Real, Barça i Athletic znów przegrywają w sądzie w sprawie CVC
Umowa La Ligi z CVC nie zostanie sparaliżowana przez trzy kluby, które nie podpisały umowy. Ostateczny wyrok w sprawie zapadnie prawdopodobnie dopiero za kilka lat, ale oczekiwania na niego nie zatrzyma całego procesu, który już trwa.
Fot. twitter.com
Trzeci raz również nie okazał się skuteczny. Real Madryt, Barcelona i Athletic ponownie postawiły zarzuty, by uzyskać środki zapobiegawcze, które sparaliżują umowę La Ligi z CVC, ale Audiencia Provincial (odpowiednik polskiego Sądu Wojewódzkiego – dop.) ją odrzuciła.
„Odrzucając apelację wniesioną przez Athletic, Barcelonę i Real Madryt… Od tej decyzji nie ma odwołania”, można było usłyszeć w sądzie.
Droga była taka: najpierw próbowali to zrobić w sposób „bardzo zapobiegawczy”, prosząc sędziego o wydanie tymczasowego orzeczenia z przyczyn szczególnie pilnych i zatrzymanie umowy CVC, nie słuchając nawet drugiej strony (CVC i wszystkich klubów, które ją podpisały). Sędzia to odrzucił. Potem poprosili o „środki ostrożności”, czyli wysłuchanie wszystkich i podjęcie decyzji. Ani jedno, ani drugie. Sędzia powiedział, że porozumienie może być utrzymane, dopóki nie zagłębi się w meritum sprawy i nie podejmie decyzji. Trzy kluby odwołały się od tej decyzji do Audiencia Provincial i to właśnie dzisiaj zostało rozstrzygnięte.
Innymi słowy: w rzeczywistości sprawa nadal się toczy, ale z już podjętą decyzją o zabezpieczeniu. Teraz może trwać bardzo długo, nawet kilka lat między odwołaniami i apelacjami, ale to rozstrzygnie sprawę merytorycznie, o legalności lub nie umowy z CVC.
Co by się stało?
Gdyby te środki ostrożności zostały przyznane, pieniądze, które CVC już zainwestowało w La Ligę, musiałyby zostać zwrócone klubom jak zwykła pożyczka, oprocentowana na 6%. Byłoby to około 1 miliarda euro. Jednak nie to byłoby najgorsze. Wszystkie prace, które większość klubów już rozpoczęła (miasteczko sportowe Atlético, remonty stadionów czy budowa infrastruktury) musiałyby zostać wstrzymane (lub sfinansowane w inny sposób), ponieważ umowa CVC-LaLiga Impulso zostałaby zawieszona.
Ostatecznie nic z tego nie będzie miało miejsca. Sąd dotrze do sedna sprawy, zweryfikuje, czy umowa z CVC jest prawidłowa, czy nie, i w odpowiednim czasie wyda wyrok, ale nie zatrzyma całego procesu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze