Królewscy biorą się za nowy kontrakt Camavingi
Real Madryt jest bardzo zadowolony z rozwoju Eduardo Camavingi i planuje niedługo nagrodzić Francuza nowym kontraktem, który również ma odstraszyć potencjalnych chętnych na jego sprowadzenie.
Fot. Getty Images
Eduardo Camavinga bardzo szybko stał się jedną z gwiazd Realu Madryt i publiczności na Santiago Bernabéu. Wśród dyrekcji sportowej docenia się jego rozwój i wszyscy mają świadomość, że Francuz jest dużo lepszym piłkarzem, niż gdy trafiał do stolicy Hiszpanii latem 2021 roku. Z tego też powodu podjęto pierwsze kontakty celem podpisania nowej umowy z pomocnikiem.
Na ten moment polegały one raczej na wskazaniu zaufania i wiary w zawodnika. Real Madryt oczywiście wie, że pensja Camavingi, znajdująca się raczej w dolnej części drabinki płacowej, nie odpowiada obecnemu poziomowi, który prezentuje. Podwyżce pensji będzie towarzyszyć też podwyżka klauzuli odstępnego, która obecnie wynosi 700 milionów euro. Nikogo nie zdziwi, jeśli ta kwota sięgnie miliarda euro, jak w przypadku Viníciusa, Rodrygo czy Militão.
Obecny kontrakt Camavingi wygasa w 2027 roku. W 2021 roku, gdy trafił do Valdebebas, podpisał sześcioletnią umowę. Celem klubu jest również przedłużenie tego okresu. Sam Eduardo jest szczęśliwy zarówno w klubie, jak i w samym mieście, które podoba się także jego rodzinie. Zamieszkał na przedmieściach Madrytu, ale przy każdej okazji odczuwa sympatię kibiców.
Celem, oprócz oczywiście nagrodzenia samego piłkarza, jest odstraszenie potencjalnych zainteresowanych, którzy mogliby zakręcić się wokół niego z wielomilionowymi ofertami. Nie od dziś wiadomo, że nie można konkurować na pieniądze z klubami z Premier League czy innymi, za którymi stoi całe państwo. Z tego powodu jasne jest, że takich zawodników jak Camavinga trzeba przyciągać poziomem sportowym oraz atmosferą, która panuje wewnątrz klubu. Francuz nie jest już nadzieją na przyszłość, ale piłkarzem, który może wnosić wysoką jakość, grająć od pierwszej minuty w meczach pucharowych Ligi Mistrzów. Zdaje sobie z tego też sprawę Florentino, który jest wielkim fanem Edu.
Rola wychowanka Rennes rośnie w Realu Madryt z tygodnia na tydzień. W tym sezonie rozegrał już 2331 minut w 41 meczach, co daje średnią 57 minut na mecz. Od powrotu do gry po Mistrzostwach Świata, wychodził w pierwszym składzie w 18 z 21 spotkań. Jego wszechstronność oraz energia, którą tak uwielbia Ancelottii, czynią z niego zawodnika, który może zrobić różnicę. Grał jako środkowy pomocnik, lewy obrońca, a także defensywny pomocnik, wchodzący w buty Casemiro. To właśnie ta ostatnia pozycja jest jego ulubioną. Dla Ancelottiego Francuz już zyskał pozycję intocable, a klub chce nagrodzić ten rozwój.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze