Kandydatura Raúla brana coraz bardziej na poważnie
Bardzo dobra praca, jaką Raúl wykonuje w Castilli, nie pozostaje niezauważona przez kluby Premier League i Bundesligi. Jego kandydatura jest jednak coraz częściej poważnie rozpatrywana w kontekście przejęcia pierwszego zespołu Realu Madryt.
Następnym razem podobny obrazek już z Raúlem trenerem? (fot. Getty Images)
Kontrakt Carlo Ancelottiego obowiązuje do końca czerwca 2024 roku, a legendarny napastnik Królewskich jest wymieniany w gronie potencjalnych następców Włocha. Wciąż nie da się jednoznacznie wykluczyć, że po zakończeniu sezonu Carletto obejmie reprezentację Brazylii. Jak donoszą dziennikarze UOL, reprezentant 63-latka poleciał nawet do Kraju Kawy, by z bliska poznać tamtejszy futbol. Nic dziwnego, że tego typu ruch postrzega się jako zbliżenie Ancelottiego do Canarinhos. Możliwość sięgnięcia po Raúla sprawia zaś, że działacze Realu Madryt zachowują pełen spokój w razie zaakceptowania oferty Brazylijczyków przez Carlo.
Kandydaturę legendarnego atakującego forsują jego zdolności przywódcze, charyzma oraz rzecz jasna znajomość klubu od podszewki. Warto też zauważyć, że Królewscy od 2013 roku stawiają głównie na szkoleniowców, którzy w przeszłości uczyli się fachu w Realu. Warunek ten spełnia czterech z ostatnich pięciu trenerów – Benítez, Lopetegui, Zidane i Solari. Wyjątkiem jest rzecz jasna wspomniany Ancelotti. Sam Raúl ma jasne priorytety. Real Madryt jest dla niego pierwszym wyborem, w dalszej kolejności bierze pod uwagę przygodę w Premier League. Jeśli nie pojawi się opcja przejęcia Królewskich, wówczas skupi się nad ewentualnymi propozycjami z Anglii. By nie szukać daleko, w lutym po 45-latka zgłosiło się Leeds. Były kapitan Los Blancos uznał jednak wtedy, że nie jest to odpowiedni moment na tego typu zmianę.
Po sięgnięciu po Ligę Młodzieżową w 2020 roku celem Raúla jest wywalczenie z Castillą upragnionego awansu na zaplecze hiszpańskiej ekstraklasy. Tego typu osiągnięcie byłoby też wartościowym poręczeniem w momencie pożegnania z Ancelottim. W klubie zwraca się uwagę nie tylko na wyniki całego zespołu, lecz także na rozwój poszczególnych zawodników. – Álvaro po przybyciu do Realu Madryt był trochę nieskoordynowany, ale Raúl dużo z nim nad tym pracował i uczynił z niego napastnika o olbrzymim potencjale. Rodríguez wiele mu zawdzięcza – mówią klubowe źródła. Dyrekcja sportowa uważa, że były napastnik jest już gotowy na skok do elity i objęcie w przyszłości pierwszego zespołu. Ostatnie słowo będzie należało rzecz jasna do Florentino.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze