Fabryka trenerów
Real szkoli nie tylko piłkarzy, ale i trenerów. Wśród byłych piłkarzy Królewskich, którzy naznaczyli swoją obecność w niższych kategoriach Los Blancos, wymienić można Raúla, Xabiego Alonso, a od niedawna także Álvaro Arbeloę. Ten ostatni niedawno sięgnął po swoje pierwsze trofeum w roli szkoleniowca.
Fot. Getty Images
W 2020 roku Raúl osiągnął olbrzymi sukces z Juvenilem A, który sięgnął po Ligę Młodzieżową. Za Arbeloi udało się zaś przed chwilą dołożyć kolejne trofeum, czyli młodzieżowy Puchar Króla. Były boczny obrońca świetnie sobie radzi jako trener, nawet jeśli chodzi na razie o piłkę juniorską i drużynę na wielu frontach wymienianą wśród faworytów. Finał Pucharu Króla z Almeríą był jego 35. kolejnym spotkaniem bez porażki, a różnica bramek Juvenilu wynosi w tym sezonie 104. Zawodnicy tacy, jak Edgar, Obrador czy Nico Paz zaczynają wchodzić już w plany Raúla, w związku z czym Arbeloa nie boi się przesuwać do swojego zespołu graczy z młodszych kategorii. Mowa tu przede wszystkim o Fortei, który przeskoczył trzy szczeble i przed dwoma tygodniami zaliczył debiut.
Rytm grze podopiecznych Spartanina wystukuje przede wszystkim Manuel Ángel. Arbeloa w ogólnym rozrachunku zbudował jednak bardzo wszechstronną ekipę. Świadczy o tym choćby fakt, że Juvenil nie potrzebuje gracza, które na stałe pełniłby funkcję środkowego napastnika. W ofensywie błyszczą César Palacios oraz Pol Fortuny. Ten drugi strzelił z Almeríą gola na 1:0 w dzień swoich urodzin.
Drużyna Álvaro znajduje się w bardzo dobrej pozycji wyjściowej do walki o tryplet. Byłby to sukces, jakiego Juvenilowi nie udało się osiągnąć nigdy. W środę Królewscy zmierzą się z AZ Alkmaar, a stawką jest awans do najlepszej czwórki młodzieżowych zespołów Europy. W grze o tytuł pozostają także Liverpool, Atlético, Milan, Sporting, Borussia i Hajduk. W lidze Realowi po piętach depcze jak nigdy Atlético. Los Blancos liderują swojej grupie, jednak walka o mistrzostwo toczyć będzie się najpewniej do samego końca.
Działacze z satysfakcją obserwują rozwój swoich trenerów i cieszą się, że w niższych kategoriach mogą liczyć na osoby znające klub od podszewki. Raúla i Arbeloę łączy naturalna więź z całym madridismo. Przed laty mogliśmy się przekonać o tym, jak bardzo jest to istotne, gdy Zidane zastępował Beníteza. Nim jednak któryś z wyżej wymienionych zasiądzie na ławce pierwszego zespołu, o ile rzecz jasna w ogóle do tego dojdzie, obaj dorzucają kolejne trofea w kategoriach młodzieżowych i dbają o harmonijny rozwój perełek madryckiej cantery.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze