Walka o finał
W pierwszym półfinale koszykarskiego Pucharu Króla Real Madryt zmierzy się z Unicają. Andaluzyjczycy są sensacją tego krótkiego turnieju po wyeliminowaniu Barcelony. W drugim półfinale Tenerife zagra z Joventutem.
Fot. Getty Images
Przed startem Pucharu Króla Chus Mateo powiedział, że każdy z ośmiu uczestników ma szansę na zwycięstwo. Ćwierćfinały były doskonałym dowodem na prawdziwość słów trenera. Real Madryt pokonał Valencię po bardzo trudnym spotkaniu i odrobinie szczęścia. Unicaja sprawiła ogromną niespodziankę, eliminując Barcelonę. Joventut też nie był stawiany w roli faworyta w pojedynku z Baskonią, a wysoko wygrał, mimo że początkowo przegrywał nawet 13 punktami. Jedynie Tenerife wypadła zgodnie z oczekiwaniami i bez większego trudu wyeliminowała Gran Canarię.
Unicaja tylko raz w swojej historii zdobyła Puchar Króla. To było w 2005 roku i wtedy Andaluzyjczycy pokonali w finale Real Madryt 80:76. Teraz wylosowali najtrudniejszą z możliwych ścieżek do finału. Najpierw Barcelona, a teraz Real Madryt. Już w tym momencie Unicaja może być zadowolona, ponieważ do tej pory nigdy w swojej historii nie była w stanie pokonać Katalończyków w Pucharze Króla. Trudno się dziwić łzom szczęścia Brizueli, który zaliczył rewelacyjny występ. Unicaja w tym momencie drużyną nieprzewidywalną, która na pewno nie odpuści, nawet przy prowadzeniu madrytczyków.
Real Madryt przebrnął przez ćwierćfinał bez przekonania. Pierwsza połowa była całkiem dobra, ale brakowało skuteczności rzutów za trzy punkty. To sprawiło, że w drugiej części Valencia wróciła do gry i mocno nastraszyła Królewskich. Gdyby ostatnia akcja skończyła się trafieniem, trudno byłoby odzyskać prowadzenie. Jednak to trzeba już zostawić za sobą, bo dzisiaj drużyna powalczy o awans do finału. Blancos stracili Llulla w ćwierćfinale. Kapitan doznał kontuzji, która ostatecznie nie wygląda tak poważnie, jak można się było spodziewać, ale wyklucza jego grę w Pucharze Króla. Drużyna będzie musieć sobie poradzić bez niego, żeby utrzymać się w turnieju i zagrać w jutrzejszym finale.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o 18:30. Transmisję na żywo przeprowadzi Canal+ Sport 5.
Ćwierćfinały
• Real Madryt – Valencia 86:85
• Barcelona – Unicaja 87:89 (po dogrywce)
• Tenerife – Gran Canaria 89:73
• Joventut – Baskonia 94:81
Półfinały
• Real Madryt – Unicaja
• Tenerife – Joventut
Finał
• Real Madryt/Unicaja – Tenerife/Joventut
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze