Vinícius wchodzi w buty Benzemy
Vinícius Júnior jest najlepszym strzelcem i najlepszym asystentem Realu Madryt w tym sezonie. Przy wielu absencjach Karima Benzemy 22-latek przejął rolę pierwszoplanowej postaci drużyny Carlo Ancelottiego. Skuteczny pod bramką rywala i skuteczny w dryblingu, elemencie stanowiącym jego największą broń, atakujący zasiada przy jednym stole z najlepszymi obecnie piłkarzami świata.
Fot. Getty Images
Sezon 2021/22 precyzyjnie nakreślił hierarchię w Realu Madryt. Największą, niekwestionowaną gwiazdą z 44 bramkami w 46 meczach był Karim Benzema, a za jego plecami znajdowali się Vinícius (22 gole) i Thibaut Courtois (bohater wielu kluczowych momentów, w tym przede wszystkim finału Ligi Mistrzów). Kilka miesięcy po triumfie w paryskim finale indywidualne nagrody, jakimi zostali wyróżnieni gracze Królewskich, ze Złotą Piłką na czele, potwierdziły taki stan rzeczy, który jednak w bieżących rozgrywkach uległ konkretnym modyfikacjom. Już nie Benzema, a Vinícius znajduje się na szczycie madryckiego łańcucha pokarmowego. Brazylijczyk jest liderem tu i teraz.
By docenić wkład Viníego w poczynania drużyny, wystarczy spojrzeć na liczby pozostałych zawodników Królewskich. 20-krotny reprezentant Canarinhos strzelił już 16 goli i zanotował 7 asyst, w obu tych aspektach jest najlepszy w zespole, a jednocześnie ma najwięcej udziałów bramkowych ze wszystkich (23). Wyprzedza pod tym względem Benzemę (18 udziałów: 14 goli i 4 asysty), Rodrygo (16 udziałów: 10 goli i 6 asyst) oraz Fede Valverde (15 udziałów: 11 goli i 4 asysty).
Jego niepodważalny wpływ na grę Realu Madryt nie ogranicza się tylko do własnego środowiska, ale też przekracza granice. Jest bowiem szóstym zawodnikiem z największym udziałem przy bramkach swojej drużyny w pięciu najsilniejszych ligach Europy. Przed nim znajdują się tylko Erling Haaland (33), Robert Lewandowski (28), Lionel Messi (28), Neymar (26) i Kylian Mbappé (25). W tym sezonie Vinícius siedzi przy jednym stole z największymi tuzami światowego futbolu. Z piłkarzami, którzy już teraz są kandydatami do zgarnięcia najważniejszych indywidualnych laurów, które zostaną wręczone za dokonania bieżącego sezonu.
Jeśli chodzi o trafienia i asysty, Vinícius w poprzedniej kampanii zanotował progres, jakiego prawie nikt się nie spodziewał. W swoich pierwszych trzech sezonach zdobył łącznie 14 bramek, czyli o osiem mniej niż w całym sezonie 2021/22. To niesamowity wynik jak na skrzydłowego, ale Viní jest zdeterminowany, by pobić swój rekord z ubiegłego roku. Przy utrzymaniu obecnego tempa (16 goli po 34 meczach) powinien zakończyć rozgrywki z dorobkiem mieszczącym się w przedziale od 26 (w najgorszym scenariuszu zakładającym odpadnięcie w półfinale Pucharu Króla i w 1/8 finału Ligi Mistrzów) do 29 bramek na wszystkich frontach (zakładając, że Real awansuje do finałów Copa del Rey i Ligi Mistrzów).
Wszystko to bez utraty jakości i skuteczności w fundamentalnej cesze jego kunsztu, która sprawiła, że Los Blancos wydali na 18-latka z Flamengo 45 milionów euro, czyli dryblingu. Jest piłkarzem, który z wielką przewagą nad całą resztą decyduje się na najwięcej dryblingów (271) w pięciu najsilniejszych ligach Europy. Jednocześnie wyróżnia się jako zawodnik, który najwięcej z nich kończy wygranym pojedynkiem (97) i który jest najczęściej faulowany (117). Mimo to, zmęczenie nie ima się niezmordowanego Brazylijczyka – jest graczem z największą liczbą rozegranych minut w kadrze Królewskich (2889 minut, czyli 92,6% możliwego czasu), choć w najbliższą środę będzie pauzował w ligowym spotkaniu z Elche z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze