Advertisement
Menu
/ marca.com

Sekrety Arbeloi

Jaki klucz do sukcesu swojej młodzieżowej drużyny wybrał Álvaro Arbeloa? Co stoi za osiągnięciami jednego z najbardziej obiecujących zespołów Królewskich? Zawodnicy z rocznika 2004 to coś więcej niż grupa diamentów do oszlifowania, ta ekipa jest bowiem na ustach całego Valdebebas.

Foto: Sekrety Arbeloi
Fot. Getty Images

Drużyna Álvaro Arbeloi to prawdziwa żyła piłkarskiego złota. Z jej ogromnych zasobów zdaje sobie również sprawę trener docelowej drużyny Królewskich Carlo Ancelotti. – Zawodnicy z rocznika 2004 są świetni i wkrótce przydadzą się pierwszemu składowi – zapowiedział włoski szkoleniowiec. Generacja graczy, którą ocenił Carletto, ma swoje korzenie w zespole Juvenilu A, jednak część z jego reprezentantów zdążyło otworzyć sobie już drzwi do bram Castilli. To między innymi: Mario Martín, Álvaro Rodríguez, Tobías, Nico Paz, Obrador i Edgar. Pierwszych czterech trafiło nawet do kadry pierwszego zespołu Los Blancos

Zespół rekordzistów 
Juvenil A to ekipa kolekcjonerów rekordów: niepokonani we wszystkich rozgrywkach, historyczny wynik bramkowy w pierwszej ligowej rundzie (59 trafień w 15 meczach), 104 gole zdobyte w 27 pojedynkach (77 w 19 kolejkach ligowych, 23 bramki w 6 seriach gier Youth League oraz 4 w 2 meczach pucharowych). Ponadto Gonzalo García jest najlepszym strzelcem w tej kategorii wiekowej z 17 trafieniami w 16 grach (1,06 gola na mecz), a Diego Piñeiro to golkiper z najmniejszą liczbą straconych bramek (3 w 13 pojedynkach). 

Postać Arbeloi
Jego praca na ławce w Valdebebas jest do tej pory spektakularna, a dająca się opisać podobnym przymiotnikiem, forma zespołu tylko umacnia jego karierę w roli trenera. Duch canteny pomaga mu w odpowiednim porozumieniu się z drużyną zarówno na placu boju, jak i poza nim. To przecież właśnie do zespołu Juvenilu A trafił, mając 18 lat, kiedy rozpoczynał swoją przygodę z białą koszulką. To doświadczenie sprawia, że rozumie lepiej niż ktokolwiek inny realia, jakimi są: odpowiedzialność czy presja, jakiej doświadczają młodzi wychowankowie podczas decydujących momentów swojej kariery w tak wielkim klubie. Arbeloa rozumie ich doskonale. Jest szanowanym liderem. „Mam nadzieję, że spróbujecie uczyć się na doświadczeniach, które mogę wam przekazać, aby przezwyciężyć wszystkie próby, które są przed wami; nie tylko teraz, ale także w przyszłości”, cytuje go MARCA z wywiadu dla Coachesvoice.com.

1-4-3-3 jako ustawienie i wysoki pressing 
Arbeloa gra tak samo jak pierwszy zespół, czyli w ustawieniu 1-4-3-3. To ofensywny system nastawiony na wysoki pressing po utracie piłki, przystosowany do zespołu, grającego nieustannie ze wciśniętym w podłogę pedałem gazu. Mieszanka wybuchowa: utalentowani gracze i spektakularna intensywność w defensywie. Zespół posiada różne warianty, jednak jasną ideę – grać szybko i do przodu. W rezultacie otrzymujemy przyjemną do oglądania drużynę, która nie kalkuluje.

Filozofia nakreślona dla jedności 
Arbeloa pracuje nad siłą grupy. Poza strategią i systemem jego filozofia opiera się na jedności. Moc słowa, która karmi wiarę zespołu jest odczuwalna. Jego przemowy w szatni i na portalach społecznościowych mają zawiązywać kolektyw, motywować oraz chwalić. „Wielkie zespoły to te, które sprawiają, że niezwykłe rzeczy wydają się zwyczajne”; „Nigdy nie idź utartą ścieżką, prowadzi cię tam, gdzie inni już poszli”; „Wszyscy, którzy osiągnęli wielkie rzeczy, mieli wielki cel, postawili na cel, który był wysoki i czasami wydawał się niemożliwy do osiągnięcia”; „Nigdy nie zajdziesz tak daleko, jak wtedy, gdy wiesz dokąd zmierzasz”; „Najlepsza drużyna świata. Udowodnimy to” – to zwroty, które w szatni są mottem. Wiadomości, które są przewodnikami dla postępowania.

Połączenie totalne 
Arbeloa żywi wszystkie oznaki jedności wyrażane przez jego zawodników zarówno w szatni, jak i poza nią. Każda wiadomość od jego podopiecznych odnośnie do meczu czy codziennego postępowania spotyka się z odpowiedzią. Jest to sposób na kreowanie siebie jako jednego z nich, co ma z kolei pomagać w umacnianiu więzi. Piłkarze widzą w nim kogoś więc niż trenera. Jak sam przyznał, jego inspiracją w podejściu do zawodnika jest José Mourinho. – On ma wartości i ideały, z którymi bardzo się zgadzam – powiedział portalowi Coachesvoice.com.

Arbeloa jest ze swoją drużyną na dobre i na złe. Udowodnił to choćby, gdy jego podopieczny Cucalóna doznał poważnej kontuzji kolana na początku bieżącego sezonu. Hiszpański szkoleniowiec skierował do kapitana swojego zespołu emocjonalny wpis, który umieścił w mediach społecznościowych i zorganizował spotkanie z Tonim Kroosem czy Sergio Canalesem, doskonale znającym realia posobnego urazu, aby dodać mu otuchy. 

Żądanie niepodlegające negocjacjom i cel
– Kolejny sezon zaczyna się o największego przywileju, który może posiadać profesjonalista, obrony herbu Realu Madryt – pisał w social mediach na rozpoczęcia sezonu. To co czuje i chce przekazać. Jego zawodnicy muszą sprostać wymaganiom Królewskich. Stąd okrzyk przed każdym spotkaniem: „¡A todo gas!” (gaz do dechy). Arbeloa jest świadomy, że jego obowiązkiem jest szkolenie zawodników tak, aby mogli osiągnąć swój pełny potencjał i osiągnąć cel, który trener nazywa Campo uno (pierwsza drużyna). „Nie wychodzimy na boisko tylko po to, by wygrać i być lepszym od przeciwników, wychodzimy, by spełnić marzenie: grać w pierwszym zespole Realu Madryt".

Druga drużyna
„Znajdź grupę ludzi, którzy będą dla ciebie wyzwaniem i inspiracją, spędzaj z nimi dużo czasu, a oni odmienią twoje życie” – to jedno ze zdań hiszpańskiego trenera w wyraźnym uznaniu grupy profesjonalistów, z którymi żyje i pracuje. „Cieszę się, że mam u boku najlepszą kadrę trenerską na świecie", mówi Arbeloa o sztabie składającym się z: Ricardo da Silvy, Julii Carmony, Eleny Isli, Javiera Padilli, Rubéna Cipriano, Alberto Isli, Ramóna Salasy, Miguela Ángela Gonzáleza, Adriána Ruiza i Kevina Cardeiro.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!