Advertisement
Menu
/ as.com

Powrót do klasyki

Jak trwoga, to do trio złożonego z Auréliena Tchouaméniego, Luki Modricia i Toniego Kroosa – z takiego założenia wydaje się wychodzić Carlo Ancelotti, który w tych najważniejszych meczach woli nie podejmować ryzyka. Po powrocie francuskiego pomocnika trener Królewskich postawił na swój ulubiony środek pola w meczu Al-Ahly na Klubowych Mistrzostwach Świata.

Foto: Powrót do klasyki
Fot. Getty Images

Gdy przeszkodą nie są różnego rodzaju problemy zdrowotne, to plan Carlo Ancelottiego na te najważniejsze mecze jest dosyć jasny. Podstawowa jedenastka Realu Madryt na mecz z Al-Ahly przyniosła ze sobą potwierdzenie tego, że w chwilach próby włoski szkoleniowiec niechętnie zapatruje się na jakiekolwiek eksperymenty w środku pola. Na pierwszy mecz Klubowych Mistrzostw Świata wyszło bowiem trio złożone z Luki Modricia, Auréliena Tchouaméniego i Toniego Kroosa, którym na skrzydle towarzyszył Fede Valverde.

Mimo wszystko plaga kontuzji, jaka w ostatnich tygodniach nawiedziła zespół Królewskich, nie pozwala do końca jednoznacznie odpowiedzieć, jak bardzo priorytetowo Ancelotti potraktował starcie z Al-Ahly. Na ławce rezerwowych nie było już bowiem praktycznie żadnych alternatyw i od pierwszej minuty postawił na wszystko, co miał do dyspozycji. Ogólny zamysł na mecz z Egipcjanami można było przewidzieć na bazie ostatniego ligowego spotkania z Mallorcą, w którym odpoczywali Kroos i Modrić (trzeci przypadek w tym sezonie, w któym obaj nie znaleźli się w pierwszym składzie). Tym samym mecz z Al-Ahly został pod tym względem potraktowany niczym El Clásico, derby, finał o pierwsze w tym sezonie trofeum czy debiut w Lidze Mistrzów.

Real Madryt w podobnym ustawieniu wyszedł na Superpuchar Europy, gdy w szeregach Los Blancos był jeszcze Casemiro. Później po odejściu Brazylijczyka kwartet w postaci Modricia, Tchouaméniego, Kroosa i Valverde wyszedł jeszcze na Espanyol, by następnie zbierać się jedynie od święta – pierwszy mecz Ligi Mistrzów z Celtikiem, derby z Atlético Madryt, Klasyk na Santiago Bernabéu, ligowe starcie z Sevillą, ostatni mecz przed mundialem z Cádizem i ligowy wyjazd z Villarrealem.

Kontuzja, jakiej w styczniu nabawił się Tchouaméni, uniemożliwiła Ancelottiemu postawienie na swój ulubionych środek pola w Superpucharze Hiszpanii czy w derbach Madrytu w Copa del Rey, ale już po powrocie francuskiego pomocnika Carletto nie zawahał się przy wystawianiu składu na Al-Ahly na Klubowych Mistrzostwach Świata. I chociaż Modrić, Kroos i właśnie Tchouaméni są w teorii podstawowymi pomocnikami Królewskich, to w obecnym sezonie jak na razie rozegrali razem tylko siedem meczów (na 33 wszystkich możliwych).

Ceballos poszkodowanym
Głównym poszkodowanym powrotu podstawowego tridente był Dani Ceballos. Hiszpański pomocnik w pięciu ostatnich meczach czterokrotnie wychodził w pierwszym składzie, a teraz otrzymał tylko ostatnie minuty w starciu z Al-Ahly. Przedtem na ławce zasiadł tylko w Copa del Rey z Atlético, gdy Ancelotti w miejsce kontuzjowanego Tchouaméniego wolał wstawić Eduardo Camavingę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!