Advertisement
Menu
/ twitter.com

Badanie rezonansem potwierdziło, że Courtois nie jest kontuzjowany

Belgijski bramkarz nie poleciał wczoraj z zespołem do Rabatu, ale będzie mógł dołączyć do kolegów jeszcze w czwartek, jeśli Królewscy awansują do finału Klubowych Mistrzostw Świata, a odczucia Courtois będą pozytywne.

Foto: Badanie rezonansem potwierdziło, że Courtois nie jest kontuzjowany
Fot. Getty Images

Thibaut Courtois przeszedł wczoraj rano badanie ultrasonograficzne, które wykazało, że uraz jest znacznie mniej poważny, niż początkowo sądzono i w mięśniu przywodziciela nie doszło do naderwania. Dzisiaj belgijski golkiper poddał się jeszcze dokładniejszemu badaniu rezonansem magnetycznym, aby on sam i sztab medyczny mogli mieć stuprocentową pewność, że z lewą nogą 30-latka wszystko jest w porządku.

Dzisiejsze badanie także nie wykazało żadnego naderwania, a tym bardziej zerwania w mięśniu przywodziciela, który może być jedynie przeciążony, poinformował Carlos Rodríguez z Onda Madrid. Belg potrzebuje jedynie kilku dni odpoczynku i na pewno nie zagra w jutrzejszym spotkaniu, ale jeśli Królewscy awansują do finału Klubowych Mistrzostw Świata, to już w czwartek będzie mógł udać się w podróż do Maroka i dołączyć do zespołu. Niewykluczone, że razem z nim na klubowy mundial udaliby się również Éder Militão i Karima Benzema. Cała trójka została oficjalnie zgłoszona do turnieju, co już przed południem potwierdził na konferencji prasowej Carlo Ancelotti.

Courtois odczuwał dyskomfort w przywodzicielu lewej nogi podczas rozgrzewki, którą piłkarze pierwszej drużyny Realu Madryt przeprowadzali na boisku Son Moix. Natychmiast poinformował o tym Llopisa, trenera bramkarzy, oraz służby medyczne. Razem zdecydowali, iż nie będą podejmowali zbędnego ryzyka, tym bardziej że odczucia golkipera nie były najlepsze. Już kilka godzin po spotkaniu mówiło się o tym, że kontuzja może być poważna i wykluczyć go z gry nawet na kilka tygodni, ale ostatecznie skończyło się na strachu.

Ostatecznie w Rabacie mogą więc nie pojawić się tylko Ferland Mendy, Lucas Vázquez i Eden Hazard, którzy na pewno nie zdążyliby dojść do zdrowia na ewentualny sobotni finał, dlatego klub nie zarejestrował ich nawet do gry.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!