Ancelotti koszmarem Simeone
Po ostatnich derbach Madrytu Carlo Ancelotti stał się drugim trenerem z największą liczbą zwycięstw przeciwko Diego Simeone. Włoch drugi raz w karierze wyeliminował drużynę Cholo z Pucharu Króla, a także dwukrotnie był od niego lepszy w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.
Fot. Getty Images
W czwartkowy wieczór na Santiago Bernabéu Diego Simeone kolejny raz musiał przełknąć gorycz porażki w bezpośrednim pojedynku z Carlo Ancelottim. 63-latek jest pewnego rodzaju koszmarem dla Cholo, którego drużyna została wyeliminowana z tegorocznej edycji Pucharu Króla.
Po ostatnim spotkaniu Włoch stał się trenerem, z którym najczęściej przyszło się mierzyć szkoleniowcowi Atlético na przestrzeni całej jego trenerskiej kariery. W sumie zespoły prowadzone przez obu panów stanęły naprzeciw siebie 19 razy – w 17 meczach Carletto zasiadał na ławce trenerskiej Realu i dwukrotnie prowadził Bayern Monachium. Bilans tych starć to osiem zwycięstw Ancelottiego, siedem wygranych Simeone oraz cztery remisy.
Co prawda z perspektywy Argentyńczyka statystyki te nie prezentują wcale najgorzej, ale to Carletto triumfował w tych najbardziej kluczowych spotkaniach. Madridistas od razu mają przed oczami La Décimę i epicki finał w Lizbonie w 2014 roku, gdy wszystko odwróciło się do góry nogami w 93. minucie. Dodatkowo Królewscy pod wodzą Włocha dwukrotnie wyrzucali Atleti z Pucharu Króla (sezon 2013/14 oraz obecny), a także okazali się lepsi w ćwierćfinale Ligi Mistrzów w 2015 roku.
Co więcej, wygrana Los Blancos 3:1 w ostatnim spotkaniu sprawiła, że Ancelotti stał się drugim trenerem z największą liczbą zwycięstw przeciwko Simeone. Lepszym wynikiem od Włocha może pochwalić się jedynie Luis Enrique, który pokonał Cholo w dziewięciu pojedynkach. W trakcie swojego drugiego etapu na ławce Realu Carletto wygrał aż trzy z czterech dotychczasowych derbów Madrytu. Jedyna porażka miała miejsce w La Lidze pod koniec ubiegłego sezonu, ale trzeba podkreślić, że w tamtym czasie Królewscy mieli już zagwarantowane mistrzostwo, które przypieczętowali wygraną w poprzedniej kolejce.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze