Real Madryt obserwuje Xabiego Alonso

Real Madryt uważnie przygląda się karierze trenerskiej Xabiego Alonso – informuje kataloński Sport. Bask stawiał swoje pierwsze kroki w fachu w La Fábrice, prowadząc drużynę Infantilu, skąd przeniósł się do Zubiety i objął rezerwy Realu Sociedad, z którymi wywalczył awans do Segunda División. Ostatnim krokiem Xabiego był wyjazd do Bundesligi, gdzie przejął stery pogrążonego w kryzysie Bayeru Leverkusen, który odbudował i przywrócił na odpowiednią ścieżkę. Były gracz Los Blancos zbiera niezbędne doświadczenie, by w niedalekiej przyszłości stanąć na czele tak wielkiego projektu, jak Real Madryt.

Xabi Alonso miał wybitną karierę zawodniczą. Talent wychowanka Realu Sociedad dostrzegł Liverpool, który sprowadził pomocnika na Anfield. Po pięciu sezonach gry w Anglii Hiszpan przyszedł do Realu Madryt, dla którego wystąpił w 158 spotkaniach. Karierę kończył w Bayernie Monachium. Doświadczenie Xabiego z szatni wypełnionych gwiazdami dało mu wiedzę niezbędną do zarządzania piłkarzami z najwyższej piłki. Po zawieszeniu butów na kołku 41-latek postanowił zająć się trenerką, zaczynając w madryckiej canterze, później pracując w akademii, w której dorastał, by ostatecznie podjąć się większego wyzwania w Leverkusen, które było przedostatnie w tabeli Bundesligi i zostało wyeliminowane z Pucharu Niemiec przez trzecioligowy Elversberg. 

Dla wciąż mało doświadczonego na ławce trenerskiej Baska był to krok jednocześnie odważny i ryzykowny. Po nieco ponad trzech miesiącach pracy Xabi przywrócił Aptekarzy na właściwie tory – obecnie drużyna plasuje się na 9. pozycji z 7 punktami straty do miejsca dającego awans do Ligi Konferencji Europy. Jutro Bayer podejmuje walczące o utrzymanie Bochum, z którym Xabi może sięgnąć po piąte zwycięstwo z rzędu. Xabi powoli zaczyna zostawiać swoje ślady w roli trenera. 

Wszystkiemu z wielką uwagą przygląda się Real Madryt, który umieścił Xabiego na liście potencjalnych przyszłych kandydatów do objęcia pierwszej drużyny. Bask doskonale zna klub, jego struktury, filozofię i wymagania. Jego powrót do Valdebebas jest brany za pewnik, chociaż oczywiście nie wiadomo, kiedy do niego dojdzie. Kontrakt Carlo Ancelottiego obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku i do tego czasu Włoch zamierza prowadzić zespół pod warunkiem, że po drodze nie dojdzie do sportowej katastrofy. Na objęcie schedy po Carletto czeka Xabi, który będzie konkurował o stołek z Zidane'em, Raúlem i Pochettino. Bask jest jedną z opcji na przyszłość, na którą liczy Florentino Pérez, który zostawił Xabiemu otwarte drzwi, kiedy ten opuszczał La Fábrikę, by objąć rezerwy Realu Sociedad.