Real obojętny wobec tarć na linii Mbappé-PSG
Kylian Mbappé ma problem. PSG również. Real Madryt nie zamierza jednak pozwalać, by te turbulencje w jakikolwiek sposób wpływały na strategiczne decyzje klubu. Działacze nie zwracają uwagi na tarcia między zawodnikiem i Katarczykami.
Fot. Getty Images
W sprawie francuskiego atakującego nie chodzi o uzyskanie przeprosin czy też o dumę Królewskich. Wszelkie działania Realu Madryt opierają się po prostu na nienaruszalnej polityce i projekcie, który nie znajduje miejsca na tracenie czasu. Działacze stracili go już przez Mbappé wystarczająco dużo. Nikt oczywiście nie zaprzecza piłkarskiej klasy Kyliana, ale w gabinetach na Bernabéu wychodzą z jasnego założenia, że zespołowi liderować w najbliższych latach ma Vinícius.
Los Blancos stale zaprzeczają jakimkolwiek kontaktom z otoczeniem Francuza. Do uszu najważniejszych osób w Realu Madryt oczywiście docierają słuchy o sytuacji atakującego i jego wymaganiach, do których nie chcą się dostosować osoby rządzące PSG. Sytuacja na linii piłkarz-klub na pewno nie wpływa dobrze na atmosferę w szatni, co jasno sugeruje otoczenie 24-latka. Niektóre źródła donosiły nawet, że piłkarz pierwsze ruchy w stronę opuszczenia Paryża wykonywał już zeszłego lata.
Mbappé przedłużył w maju umowę do 30 czerwca 2025 roku, choć coraz częściej pojawiają się informacje, że w rzeczywistości kontrakt obowiązywać ma rok krócej, a kolejny sezon w stolicy Francji uzależniony miałby być od woli samego zainteresowanego. Kylian siłą rzeczy pozostaje więc w centrum spekulacji, jednak Real Madryt pozostaje wobec tego zupełnie niewzruszony. Królewscy nie zamierzają zbaczać z obranej drogi i nie chcą być w żaden sposób łączni z PSG.
Jeśli Katarczycy po podpisaniu z piłkarzem kontraktu-pułapki faktycznie czują potrzebę negocjacji z innymi klubami, by nie pozwolić Mbappé na darmowy transfer, to przynajmniej na razie nie zostało to wyrażone w publiczny sposób. Wydaje się, że w PSG panuje w tym momencie sztuczny spokój. Sam napastnik wzbudza zaś coraz więcej podejrzeń swoimi zachowaniami.
Real ani myśli po raz kolejny wchodzić w gierki zainicjowane przez Kyliana. Rozpoczynanie na nowo traumatycznych negocjacji nie wchodzi w rachubę. A już na pewno nie w przypadku, gdy Francuz znów wpadnie na pomysł wysługiwania się osobami trzecimi, jak swoim agentem latem 2021 roku. Obrót spraw może się zmienić tylko w sytuacji, gdy za gracza zostanie ustalona konkretna cena, a jego wola zmiany barw nie będzie budziła żadnych wątpliwości. Na ten moment jednak tak się nie dzieje.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze