Advertisement
Menu

W Klasykach nadal na zero

Eden Hazard od swojego transferu do Realu Madryt w 2019 roku nie zagrał w ani jednym oficjalnym Klasyku. I to mimo faktu, że na przestrzeni czterech ostatnich sezonów Królewscy mierzyli się z Barceloną dziewięciokrotnie.

Foto: W Klasykach nadal na zero
Fot. Getty Images

Przygoda Edena Hazarda w Realu Madryt regularnie przynosi ze sobą kolejne zaskakujące i szokujące informacje. Jedną z nich jest fakt, że belgijski zawodnik od swoich przenosin na Santiago Bernabéu w 2019 roku nie zagrał w ani jednym oficjalnym Klasyku. Ten ostatni znowu przegapił nie z powodu problemów fizycznych, ale decyzją trenera. Drzwi do pierwszego składu przed byłym atakującym nie otwiera praktycznie nic.

Na przestrzeni czterech ostatnich sezonów Real Madryt mierzył się z Barceloną dziewięciokrotnie, a Hazard w żadnym z tych meczów nawet na chwilę nie wybiegł na murawę. W swoim pierwszym sezonie w stolicy Hiszpanii oba pojedynki z Barçą przegapił z powodu kontuzji, jakiej nabawił się w spotkaniu Ligi Mistrzów z PSG. Sezon 2020/21 to regularnie powracające problemy mięśniowe, przez które nie zagrał w dwóch kolejnych Klasykach. W poprzednim sezonie mimo gotowości do gry zasiadał na ławce rezerwowych i w pierwszej rundzie na Camp Nou, i w Superpucharze Hiszpanii, i w rewanżu na Santiago Bernabéu, choć kontuzjowany był wówczas Karim Benzema.

Podczas ostatniego ligowego El Clásico Eden Hazard znów przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych, ale nikt nie mógł być z tego powodu zdziwiony. Belg fatalnie zaprezentował się podczas poprzedniego meczu w Warszawie, gdzie Królewscy zremisowali 1:1 z Szachtarem, a atakujący opuścił boisko w 57. minucie. Wtedy Carlo Ancelotti wolał wpuścić z ławki Rodrygo, Asensio czy Camavingę. W ostatnią niedzielę historia była podobna. Belg dostał szansę na pokazanie się w pucharowym spotkaniu z Cacereño i był jednym z najgorszych graczy na murawie. Carletto nie posłał więc go do gry ani w ligowym starciu z Villarrealem, ani w półfinale z Valencią, a także w finałowym meczu, gdy na boisko wolał wpuścić Ceballosa, Asensio czy Rodrygo.

Co ciekawe, Hazard miał okazję mierzyć się z Barceloną jeszcze za czasów gry w Chelsea. Z Katalończykami rozegrał w sumie dwa mecze w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów w sezonie 2017/18. Na Stamford Bridge padł remis 1:1, natomiast w rewanżu na Camp Nou gospodarze pewnie wygrali 3:0. Belg zagrał też z Blaugraną latem ubiegłego roku, gdy w Stanach Zjednoczonych górą była Duma Katalonii, ale było to tylko towarzyskie starcie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!