Cztery bramki w trzech meczach

W środowym meczu z Valencią Karim Benzema zdobył swoją czwartą bramkę w trzech ostatnich spotkaniach Realu Madryt po wznowieniu rozgrywek klubowych po mundialu w Katarze. I chociaż trzy z nich padły po rzutach karnych, to fakty są takie, że francuski napastnik powoli odzyskuje regularność, jakiej ewidentnie brakowało mu w pierwszej części sezonu, która stała pod znakiem powracających problemów fizycznych.

I to właśnie z tego powodu Benzema ostatecznie przegapił mundial, na którym gotowy był zrobić wszystko, aby poprowadzić reprezentację Francji do obrony tytułu mistrzowskiego. Uraz, jakiego nabawił się na jednym z pierwszych treningów kadry, nie okazał się zbyt groźny, ale selekcjoner Didier Deschamps nie miał wystarczająco dużo cierpliwości, aby poczekać na swoją Złotą Piłkę, która do gry miałaby być gotowa na fazę 1/8 finału rozgrywek.

To wszystko doprowadziło do tego, że Francuz do Madrytu wrócił przed czasem i po kilkudniowych wakacjach rozpoczął pracę w Valdebebas. Bez większych problemów wystąpił w sparingach z Leganés i Getafe, a następnie w pełni sił podszedł już do tych oficjalnych meczów. Dublet z Realem Valladolid oraz po jednej bramce z Villarrealem i Valencią – to na ten moment dorobek Benzemy po zamknięciu nieprzyjemnego epizodu z Kataru.

Pierwsza dziesiątka
Po ostatnim meczu w ramach Superpucharu Hiszpanii kapitan Królewskich osiągnął liczbę dziesięciu bramek w obecnym sezonie. Cztery trafienia dołożył w trzech ostatnich meczach, a dla porównania w poprzednich dwunastu spotkaniach zdołał zdobyć tylko sześć bramek. Krok po kroku Karim wraca na swój najlepszy poziom z poprzedniego sezonu, który zakończył z 44 bramkami na koncie. Oczywiście ta liczba wydaje się na ten moment bardzo odległa, ale madridistas mogą nieco odetchnąć, gdyż wszystko wskazuje na to, że w drugiej połowie rozgrywek odpowiedzialność za strzelanie goli nie będzie ciążyła tylko na Viníciusie, Fede Valverde i Rodrygo.

Jednocześnie w środę Benzema tylko potwierdził, że Valencia jest jedną z jego ulubionych ofiar. Podczas swojej kariery w Realu Madryt od 2009 roku w meczach z Nietoperzami zdobył w sumie 16 bramek.