Advertisement
Menu
/ valenciacf.com

Herrerín: Stać nas na rozegranie wielkiego turnieju

Piłkarze Valencii udali się już do Arabii Saudyjskiej na Superpuchar Hiszpanii. Wśród graczy Nietoperzy kraj ten zdążył poznać zwłaszcza Iago Herrerín, rezerwowy bramkarz drużyny. Z tej okazji klubowe media porozmawiały z nim przed konfrontacją z Królewskimi.

Foto: Herrerín: Stać nas na rozegranie wielkiego turnieju
Fot. Getty Images

– W ostatnim starciu Pucharu Króla dostałem szansę oficjalnego debiutu w tym sezonie. Wcześniej grywałem już w meczach towarzyskich. Jestem zadowolony, ponieważ z każdym dniem czuję się lepiej. Od samego początku mam świetne relacje z kolegami z szatni oraz sztabem szkoleniowym. Jesteśmy zjednoczeni niezależnie od tego, kto gra. Jesteśmy do dyspozycji trenera i klubu, chcemy zawsze pomagać na tyle, na ile jest to tylko możliwe. Wszyscy chcieliby występować częściej, ale zawsze staramy się tego dowodzić pracą i pokorą.

– Zagrasz jeden dobry mecz i jesteś w finale, o krok od tytułu. Jesteśmy tego świadomi i mamy w sobie głód zwycięstwa. Nie ma tu żadnej drużyny wyraźnie lepszej od nas. Myślę, że stać nas na zaliczenie wielkiego turnieju i wprawienie kibiców w radość. Zasługujemy na to.

– Real Madryt to jeden z najlepszych klubów świata, mają w swoich szeregach najlepszych graczy. Nie można zwracać uwagi tylko na jednego, ponieważ każdy z nich może wyrządzić ci krzywdę. Przeciwnik prezentuje niezwykle wysoki poziom, ale w pojedynczym meczu to dla mnie jasne, że możemy im pokrzyżować plany. Jesteśmy w stanie z nimi walczyć jak równy z równym.

– Jeśli wygramy półfinał, mentalnie będziemy bardzo wzmocnieni. Rozegranie finału jest czymś bardzo fajnym bez względu na rozgrywki. Ma się świadomość gry o konkretne trofeum. Takie coś musi budzić ekscytację i nadzieję.

– Moje doświadczenie z Arabii Saudyjskiej było pozytywne. Zdecydowałem się odejść z Athleticu, ponieważ czułem, że potrzebuję czegoś innego, wyjechać z kraju. Traktowano mnie bardzo dobrze. Ludzie byli wobec mnie wspaniali od pierwszej chwili. Cristiano też tam poszedł, do zespołu, który niedawno wygrał azjatycką Ligę Mistrzów. W Al-Shabab występuje natomiast Banego, W Al-Ittihad trenerem jest Contra. To bardzo dobre drużyny. Jedyną różnicą, jaką mogą odczuć, jest rytm gry. Sami piłkarze dysponują jakością i dobrym obejściem z piłką.

– Arabia Saudyjska jest doskonale przygotowana pod względem infrastruktury. Lubią tam futbol i śledzą go 24 godziny na dobę. Stadiony są bardzo zadbane, podobnie murawy oraz ośrodki treningowe.

– W Valencii przyjęto mnie wspaniale. Ta grupa jest wyjątkowa. Niektórych już trochę znałem, ponieważ miałem okazję grać przeciwko nim. Od początku czułem, że idziemy w tym samym kierunku. Kiedy musimy przycisnąć, robimy to wszyscy. Kiedy można się śmiać, śmiejemy się wszyscy. Trzeba korzystać z tego, że nadajemy na tych samych falach i pokazywać to na boisku. Chcemy dokonywać wielkich rzeczy.

– Zawsze czujemy wsparcie ze strony kibiców, niezależnie od miejsca, w którym akurat przebywamy. Valencia to klub o bardzo bogatej historii, ważny dla hiszpańskiego futbolu. Nie możemy brać udziału w jakichś rozgrywkach, nie mając za cel zwycięstwa. Mamy zamiar pokazywać tę mentalność na boisku. Zdobycie trofeum zawsze działa na wyobraźnię i daje powody do świętowania.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!