Advertisement
Menu
/ as.com

Prawie galowa jedenastka na Villarreal

Trener rozdzielił w Cáceres minuty między piłkarzami, myśląc już o lidze. Żaden z zawodników wyjściowej jedenastki nie spędził na boisku więcej niż trzy kwadranse podstawowego czasu gry.

Foto: Prawie galowa jedenastka na Villarreal
Fot. Getty Images

Carlo Ancelotti daje wskazówki. Na otwartym dla publiczności treningu szkoleniowiec w zasadzie odsłonił wszystkie karty dotyczące pierwszego składu na spotkanie z Cacereño. Na murawie od początku znalazła się drużyna, która w poniedziałek nosiła narzutki. W Madrycie zostało ośmiu graczy podstawowej jedenastki, pozostała trójka otrzymała zaś szansę w wymiarze czasowym nieprzekraczającym połowy.

Courtois; Carvajal, Militão, Alaba, Mendy; Modrić, Tchouaméni, Kroos; Valverde, Benzema i Vinícius. Tak prezentuje się once de gala Królewskich, z Rüdigerem jako 12. graczem do gry od pierwszych minut. Wiele wskazuje na to, że Carletto postawiłby z Villarrealem właśnie na wspomniane zestawienie, gdyby nie problemy zdrowotne Carvajala. We wtorek dzień odpoczynku otrzymali Benzema, Modrić, Vini, Kroos, Alaba i Mendy. Po krótkiej przerwie w treningach po spotkaniu z Valladolidem w stolicy pozostali także Courtois i wspomniany Carvajal. Obaj w tygodniu nie ćwiczyli z resztą grupy i realizowali specjalny plan powrotu do pełni sił. Od pierwszego gwizdka arbitra w Cáceres widzieliśmy Militão i Tchouaméniego. Brazylijczyk i Francuz zostali jednak ściągnięci już w przerwie. Zastąpili ich Rüdiger i Valverde. Tak więc w żadnym momencie spotkania na murawie nie przebywało więcej niż dwóch kluczowych dla zespołu na co dzień piłkarzy.

Pod znakiem zapytania stoi jednak występ Carvajala, który nie wrócił dotąd do treningów z zespołem. Naturalnym zmiennikiem będzie jednak dla niego Lucas Vázquez, który od dłuższego czasu występuje na tej pozycji.

Potyczka z Villarrealem jest jedną z tych, którą Los Blancos zaznaczają w kalendarzu na czerwono. Real i Barcelona mają tyle samo punktów w tabeli, a w kolejnej serii gier oba zespoły zmierzą się z wymagającymi rywalami. Dość wspomnieć, że na dziesięć ostatnich wizyt na terenie sobotniego przeciwnika Królewscy zwyciężyli tylko dwa razy, a ostatnie pięć zakończyło się remisem. Podopieczni Ancelottiego w razie wygranej mogą jednak nałożyć presję na Barcelonę, która z kolei w niedzielę zagra z Atlético na Metropolitano. W najlepszym scenariuszu Real może zostać samodzielnym liderem przed wyjazdem do Arabii Saudyjskiej na Superpuchar Hiszpanii.

Do tej pory Ancelotti tylko trzy razy mógł wystawić swój najlepszy skład: z Eintrachtem, Celtikiem w Glasgow i w Klasyku. W czterech starciach natomiast wymieniał z konieczności tylko jednego czy dwóch graczy. Z Espanyolem w miejsce Carvajala i Mendy'ego zameldowali się Rüdiger i Lucas. Na Metropolitano i przeciwko Sevilli na Bernabéu kontuzjowanego Benzemę zastąpił na szpicy Rodrygo. Z Kadyksem zaś znów oglądaliśmy od początku Brazylijczyka oraz Lucasa za Carvajala. Jeśli Dani nie wykuruje się na Villarreal, będzie to jedyna pozycja, na której Carletto nie wystawi członka once de gala.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!