Relevo: Fran García na celowniku Betisu

Przenosiny Álexa Moreno do Aston Villi z każdym dniem stają się bardziej prawdopodobne. Betis wycenił 29-latka na 15 milionów euro, z czego 20% trafiłoby do Rayo Vallecano, które zawarło taki zapis w 2019 roku przy sprzedaży gracza. Jeśli do transakcji faktycznie dojdzie, do Sewilli może jednak trafić kolejny gracz z Vallecas, czyli Fran García. Wychowanek Królewskich jest pierwszym wyborem ekipy ze stolicy Andaluzji. Rayo żąda za niego wpłacenia klauzuli wysokości 10 milionów euro, co nie może dziwić, bo latem najpewniej po Hiszpana i tak ustawiłaby się kolejka chętnych. Fran jest kluczowym elementem układanki trenera i  na pewno nie odejdzie zimą po promocyjnej cenie.

Nawet jeśli Betis zdecyduje się spełnić powyższy warunek, to jednak na horyzoncie pojawia się jeszcze jeden problem: Real Madryt. 50% praw do zawodnika wciąż bowiem należy do Królewskich, którzy mają rozważać opcję powrotu canterano za pół roku. Lewa obrona to jedna z pozycji, jaką chcą wzmocnić działacze i raczej trudno przypuszczać, by wizja zyskania 5 milionów euro okazała się kusząca. Wówczas przepadłaby szansa na ściągnięcie 23-latka latem. Tak czy inaczej, sam Betis byłby skłonny pokryć klauzulę z pieniędzy uzyskanych za Moreno.

Co myśli natomiast Álex Moreno? Po tym jak w poprzednim okienku odrzucił on ofertę Nottingham Forest, teraz byłby już skłonny do przenosin na Wyspy Brytyjskie. Wizja przedstawiona mu przez Emery'ego jest dla niego kusząca. Niemniej, piłkarz nie zamierza w żaden sposób naciskać na Betis, gdzie świetnie współpracuje mu się z Manuelem Pellegrinim. Chilijski szkoleniowiec latem jasno przekazał Moreno, że ma pełnić jedną z najważniejszych funkcji w drużynie.

Wkrótce Los Verdiblancos wezmą udział w Superpucharze Hiszpanii, a Pellegrini traktuje te rozgrywki bardzo poważnie. Wolałby nie pozbywać się podstawowych zawodników, nie mając zagwarantowanego wcześniej klasowego zmiennika. Na ten moment dublerem Moreno jest Juan Miranda, wychowanek, który w ostatnich miesiącach nieco wyhamował w rozwoju. Trener wolałby mieć pod ręką kogoś z większym doświadczeniem na najwyższym poziomie.