Advertisement
Menu
/ marca.com

W oczekiwaniu na telefon, który nie nadszedł

Przedwczoraj Cristiano Ronaldo i Al-Nassr potwierdzili transfer Portugalczyka. MARCA ujawnia kulisy transferu legendarnego napastnika.

Foto: W oczekiwaniu na telefon, który nie nadszedł
Fot. Getty Images

30 grudnia ubiegłego roku Cristiano Ronaldo podpisał w Madrycie umowę z Al-Nassr. MARCA informuje, że prezes i najważniejsi działacze klubu z Arabii Saudyjskiej udali się do stolicy Hiszpanii, by sfinalizować porozumienie, które osiągnięto w trakcie trwania Mistrzostw Świata.

To było 40 dni napięcia, wzlotów i upadów, a także negocjacji. Długo wydawało się, że wszystko jest już ustalone, ale brakowało kropki nad i. Było nią spotkanie piłkarza z prezesem saudyjskiego klubu. Cristiano zaprzeczył istnieniu porozumienia, ale już wtedy wiedział, że zagra w Al-Nassr. Nie chciał jednak powodować dodatkowego zamieszania. Negocjacje postępowały, a on sam był wszystkiego świadom.

Punktem zwrotnym był oczywiście wywiad, który oznaczał rozstanie z Manchesterem United. Cristiano dowiedział się wtedy o ofercie Al-Nassr, zdając sobie sprawę, że już nie zagra na najwyższym, europejskim poziomie.

Negocjacje w jego imieniu prowadził nie agent Jorge Mendes, lecz Ricardo Regufe, bliski znajomy Cristiano. Mendes w ogóle nie brał udziału w rozmowach z nowym klubem najlepszego strzelca w historii Realu Madryt i reprezentacji Portugalii.

Burza wywołana podczas Mistrzostw Świata i odpadnięcie z Mistrzostw Świata z Marokiem spowodowały, że Cristiano tymczasowo przeniósł się do Madrytu. Nie miał klubu i trenował indywidualnie w Valdebebas. Jak podaje MARCA, czekał na telefon, który nie nadszedł – od Realu Madryt.

Gdzieniegdzie pojawiały się plotki o powrocie do klubu jego życia, ale nie miały żadnych podstaw. CR7 dobrze o tym wiedział. W międzyczasie Al-Nassr pracowało nad pozbyciem się kilku zawodników i ukształtowaniu różnych umów, które pozwoliły na transfer legendarnego Portugalczyka. To wszystko sprawiło, że Cristiano Ronaldo stał się najlepiej opłacanym zawodnikiem na świecie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!