Advertisement
Menu

Wybitny mecz Dončicia przeciwko Knicks

Honorowy Socio Realu Madryt został w nocy pierwszym koszykarzem w historii NBA, który zaliczył triple-double z co najmniej 60 punktami, 21 zbiórkami i 10 asystami.

Foto: Wybitny mecz Dončicia przeciwko Knicks
Fot. Getty Images

W sporcie są rzeczy, które trudno wytłumaczyć. I tym tkwi duża część uroku. Są nieliczni piłkarze, koszykarze czy inni herosi, którzy sprawiają, że łapiemy się za głowy, gdy wydarzenia mają więcej wspólnego z emocjami niż logiką. Mecz Luki Dončicia w American Airlines Center wpisuje się w tę kategorię. Bliżej temu niewyjaśnionych ram niż analitycznych wytłumaczeń.

Dallas Mavericks wygrali po dogrywce z New York Knicks 126:121, a były koszykarz Realu Madryt zakończył spotkanie z 60 punktami, 21 zbiórkami i 10 asystami. W nocy cały świat NBA musiał podnosić szczęki z podłogi i oddawał hołd Dončiciowi, który swoim występem przypomniał o czasach Wilta Chamberlaina czy Michaela Jordana.

Na 26 sekund przed końcem spotkania Dallas przegrywali dziewięcioma punktami i wydawało się, że będzie to jedna z tych nocy, gdy będziemy mogli napisać o bardzo dobrym występie Słoweńca, ale porażce jego zespołu. Dončić uznał jednak, że nie tym razem i wziął sprawy w swoje ręce. Na ułamki sekund przed końcem stanął na linii rzutów osobistych, umyślnie nie trafił ostatniego z nich, zebrał piłkę i dobitką doprowadził do dogrywki, a po jej zakończeniu mógł pochwalić się serią rekordów.

Honorowy Socio Realu Madryt ustanowił swój rekord w liczbie zdobytych punktów (60), ale też rekord Mavs i American Airlines Center, ponieważ nikt nie zdobył tu wcześniej aż tylu punktów. Został też pierwszym koszykarzem w historii NBA, który zaliczył triple-double z co najmniej 60 punktami, 20 zbiórkami i 10 asystami. Po spotkaniu stwierdził tylko: „Jestem zmęczony jak cholera. Potrzebuję regeneracyjnego piwa”.

 

Gratulacje, Luka! 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!