Advertisement
Menu
/ marca.com, twitter.com

„Dlaczego tak szybko poprosiłeś Benzemę o wyjazd?”

Mundial w Katarze dobiegł końca już ponad tydzień temu, ale nie milkną echa afery związanej z przedwczesnym opuszczeniem zgrupowania reprezentacji Francji przez Karima Benzemę. Teraz głos w tej sprawie zabrał Karim Djaziri, były agent i prywatnie przyjaciel kapitana Realu Madryt. I na pewno nie gryzł się w język.

Foto: „Dlaczego tak szybko poprosiłeś Benzemę o wyjazd?”
Fot. Getty Images

Karim Djaziri, były agent i przyjaciel Karima Benzemy, dolał oliwy do ognia w sprawie kontrowersyjnego wyjazdu napastnika Realu Madryt ze zgrupowania reprezentacji Francji. Po wielu komentarzach i doniesieniach dotyczących pospiesznego opuszczenia Kataru przez kapitana Królewskich Djaziri pokazał dowody, które mogą ostatecznie potwierdzać wersję zawodnika i jego otoczenia.

Karim Djaziri na swoim profilu na Twitterze zamieścił nagranie ze zdjęciami kontuzji Benzemy po badaniach, jakie snajper przeszedł w Katarze po doznaniu urazu, który finalnie wykluczył go z udziału w mundialu. „Umieściłem to tam, ale wcześniej skonsultowałem się z trzema specjalistami, którzy potwierdzili mi diagnozę, że Benzema mógł być zdolny do tego, by od 1/8 finału przynajmniej znaleźć się na ławce rezerwowych. Dlaczego tak szybko poprosiłeś go o wyjazd?”, napisał Djaziri, kończąc swój wpis wyraźną aluzją do decyzji Didiera Deschampsa.

Przyjaciel Benzemy nie po raz pierwszy publicznie odnosi się do sagi z napastnikiem i selekcjonerem Trójkolorowych w rolach głównych. 25 grudnia w równie dosadnych słowach skomentował informacje zamieszczone w dzienniku Guya Stéphana, asystenta Didiera Deschampsa, opublikowanym na łamach Le Parisien, który od 31 marca aż do samego finału spisywał wydarzenie z życia reprezentacji Francji. Pod datą 19 listopada, czyli w feralnym dniu, w którym Benzema doznał kontuzji na treningu, Stéphan zanotował: „Niestety, Karim jest kontuzjowany. Badania, które przeszedł w nocy, potwierdzają uraz uda. Opuści nas bardzo wcześnie rano następnego dnia i uda się do Madrytu. Współczujemy mu, ponieważ ten mundial był dla niego celem. To wielki cios dla reprezentacji Francji, biorąc pod uwagę jego aurę i talent, ale nie mamy innego wyjścia, musimy pozostać z pozytywnymi odczuciami i nie zamartwiać się, gdy piętrzą się problemy zdrowotne zawodników”.

Djaziri skomentował to w dwóch wpisach na Twitterze. Najpierw zaatakował Stéphana: „Tydzień po wyjeździe Benzema zaczął biegać i wznowił treningi, a cztery dni później rozegrał trzydzieści minut w towarzyskim meczu Realu Madryt... Jednak dla Stéphana nie mógł wziąć udziału w turnieju! Ale kłam dalej, prawda nadchodzi”. Później natomiast podważył kompetencje Francka Le Galla, głównego lekarza Les Bleus: „To właśnie dziennik doktora Le Galla powinien zostać opublikowany... Brak odczekania dwa czy trzy dni na potwierdzenie diagnozy to uchybienie zawodowe lub coś gorszego z jego strony”.

MARCA w swoim komentarzu do tych wpisów chwali się tym, że już 13 grudnia informowała, że Benzema mógł zagrać na Mistrzostwach Świata w Katarze. Już po zakończeniu czempionatu Melchor Ruiz z Radia COPE donosił również, że Karim był zdrowy już pięć dni po wyjeździe z Kataru. Decyzję Didiera Deschampsa o rezygnacji ze zdobywcy Złotej Piłki można uznać za pochopną w obliczu procesu rekonwalescencji gracza, który kontuzji nabawił się jeszcze przed turniejem (19 listopada) na treningu francuskiej kadry. Pierwotnie podawano, że proces powrotu do zdrowia zajmie Benzemie przynajmniej trzy tygodnie.

Francja mierzyła się z Polską w 1/8 finału 4 grudnia, podczas gdy Karim w tym samym czasie, po skreśleniu przez selekcjonera, cieszył się kilkoma dniami urlopu na wyspie Reunion. 35-latek wyjechał na wakacje w doskonałym zdrowiu. Zdecydował się na to 29 listopada, dokładnie tego samego dnia, w którym Deschamps definitywnie wykluczył jego powrót do Kataru. Konsekwencją całej tej sprawy było zakończenie przez Benzemę reprezentacyjnej kariery.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!