A może Zidane do Brazylii?
Wobec prawdopodobnego pozostania Didiera Deschampsa na stanowisku selekcjonera Francji dziennik L'Équipe proponuje, by Zinédine Zidane przejął… kadrę Brazylii.
Fot. Getty Images
L'Équipe podaje, że Brazylijska Federacja Piłkarska opracowała analizę, która wskazuje, iż kolejnym selekcjonerem seniorskiej reprezentacji powinien być trener zagraniczny, darmowy i z dużym doświadczeniem oraz obszernym CV. W Brazylii wskazuje się, że te warunki spełniają na przykład Marcelo Gallardo, Thomas Tuchel, Mauricio Pochettino, Roberto Martínez czy Rafael Benítez.
Canarinhos mieli marzyć o Carlo Ancelottim, ale trener Realu Madryt odpowiedział publicznie, że do 2024 roku, kiedy wygasa jego umowa, nie zamierza ruszać się ze stolicy Hiszpanii, jeśli tylko oczywiście nie zostanie zwolniony. Madryckie media podawały potem, że Włoch był łączony z Brazylią, bo ktoś w jego imieniu zaproponował swoje usługi tej reprezentacji, ale sam trener nigdy o tym nie myślał. Co jednak ciekawe, jesienią Carletto twierdził, że po pracy w Madrycie zakończy karierę, ale w ostatnich wypowiedziach zostawił otwartą możliwość dalszej pracy po opuszczeniu Królewskich.
Francuska gazeta patrząc na wymagania i sytuację na rynku, wskazuje, że doskonałą opcją dla Brazylii byłby Zidane (chyba że Deschamps ostatecznie opuści kadrę i zwolni mu miejsce we Francji). Zizou ma doświadczenie piłkarskie i trenerskie, fascynuje wielu Brazylijczyków na czele z Ronaldo Nazario, który ma spore wpływy w ojczyźnie, oraz cieszy się uznaniem zawodników, z którymi współpracował w Madrycie, jak Vinícius Júnior, Éder Militão czy Casemiro.
Co najważniejsze, na dzisiaj to tylko świąteczne rozważania dziennika, który stawia pytanie: czy Zidane zaakceptowałby takie wyzwanie? Czy jest gotowy zostać pierwszym zagranicznym selekcjonerem Brazylii od 1965 roku i poddać się ocenie 210 milionów obywateli? L'Équipe twierdzi, że chociaż na mundialach w 1998 roku czy 2006 roku Zidane zadawał Brazylii śmiertelne ciosy, to w Kraju Kawy docenia się jego kunszt i traktuje jako jednego ze swoich, bo jest po prostu wielkim człowiekiem futbolu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze