Advertisement
Menu
/ marca.com

Kończy się rok białego złota

Powoli dobiega końca rok 2022, w którym Real Madryt Carlo Ancelottiego sięgnął po cztery trofea. Mistrzostwo Hiszpanii, Liga Mistrzów, Superpuchar Hiszpanii i Superpuchar Europy to zestaw, który temu najlepszemu w historii klubu w roku kalendarzowym zdobytym w roku 2017, ustępuje zaledwie o jeden tytuł.

Foto: Kończy się rok białego złota
Fot. Getty Images

Rok 2022 bez wątpienia zapisał się na kartach historii Realu Madryt złotymi zgłoskami. Nie może być inaczej, skoro przyniósł on cztery tytuły na pięć możliwych do zdobycia, czyli niemalże wszystkie oprócz oczywiście nieuchwytnego Pucharu Króla, którego Królewscy nie wygrali od 2014 roku. Prawdę mówiąc, jego brak nie ma aż tak wielkiego znaczenia dla madridistas, którzy niebawem pożegnają rok, w którym spełniły się niemalże wszystkie ich sportowe pragnienia.

Nie od Mbappé
Podobnie jak Puchar Króla, minionego lata uciekł również Kylian Mbappé, którego przecież wszyscy widzieli już zamieniającego Parc des Princes na Santiago Bernabéu, dopóki nie nastąpiło trzęsienie ziemi w postaci ogłoszenia jego pozostania w PSG do 2025 roku. Miało to miejsce zaledwie tydzień przed finałem Ligi Mistrzów w Paryżu, w którym Real zameldował się między innymi po wyeliminowaniu w 1/8 finału francuskiego giganta.

Ogromny szum, jaki wywołało przedłużenie kontraktu Mbappé z Paris Saint-Germain, nie rozproszył zawodników Los Blancos, którzy – jak prawie wszyscy – mieli nadzieję, że Francuz zostanie ich nowym kolegą z szatni w letnim oknie transferowym. Tak się jednak nie stało, a klub przebrnął przez to, zdobywając kolejną Ligę Mistrzów, czternastą w swojej historii, która stała się możliwa dzięki bramce Viníciusa Júniora. Była to nagroda zawsze tak wyjątkowo satysfakcjonująca dla całego madridismo, że decyzja Kyliana szybko stała się tylko anegdotą.

Luksusowy dublet
Puchar Europy nadał niezwykłego kształtu luksusowemu dubletowi, który został zapoczątkowany triumfem w La Lidze zanotowanym kilka tygodni wcześniej, konkretnie 30 kwietnia. Zapewniło go zwycięstwo w meczu z Espanyolem, które matematycznie przypieczętowało powrót Królewskich na hiszpański tron. Drużyna pod wodzą Carlo Ancelottiego zdominowała rozgrywki od pierwszej do ostatniej kolejki, zostając mistrzem z godnym podziwu marginesem czterech spotkań. Zdobycie tytułu ligowego sprawiło także, że Carletto stał się pierwszym trenerem w historii futbolu, który triumfował w pięciu najsilniejszych ligach Europy: hiszpańskiej, angielskiej, niemieckiej, włoskiej i francuskiej.

Triumfalny marsz Los Merengues w 2022 roku rozpoczął się jednak już na jego początku, gdy ich łupem padł Superpuchar Hiszpanii rozgrywany w Arabii Saudyjskiej. Format „final four” wprowadzony do tych rozgrywek po raz kolejny wywołał uśmiechy na twarzach Królewskich, którzy w półfinale pokonali Barcelonę dzięki trafieniu Fede Valverde w dogrywce, a w finale okazali się lepsi od Athleticu, który wcześniej w 1/2 finału poradził sobie z Atlético. Było to pierwsze trofeum w tym roku, który został spięty klamrą w sierpniu poprzez zdobycie kolejnego Superpucharu, tym razem Superpucharu Europy. W pierwszym oficjalnym starciu sezonu 2022/23 Real na Stadionie Olimpijskim w Helsinkach bez większych problemów wygrał z Eintrachtem Frankfurt 2:0 po golach Davida Alaby i Karima Benzemy.

Puchar Króla łyżką dziegciu
Copa del Rey znów był gorzką pigułką do przełknięcia dla Realu Madryt, który rywalizował tylko w dwóch rundach (z Alcoyano i z Elche, awans zawsze uzyskiwał z trudem), zanim w ćwierćfinale poległ z Athletikiem. Gol Alexa Berenguera z 89. minuty pozbawił Los Blancos szans na komplet trofeów i przedłużył suszę Realu w krajowych rozgrywkach pucharowych, których nie wygrał od czasu pamiętnego rajdu Garetha Bale’a na Estadio Mestalla w 2014 roku.

Puchar Króla był również jedynym tytułem, którego Real Zinédine’a Zidane’a nie wygrał w 2017 roku, najlepszym roku kalendarzowym w historii klubu, w którym oprócz czterech pucharów zdobytych teraz przez ekipę Ancelottiego, podopieczni Zizou sięgnęli też po Klubowe Mistrzostwo Świata. Teraz na rozpoczęcie zmagań w tych rozgrywkach Królewscy muszą poczekać do lutego 2023 roku ze względu na Mistrzostwa Świata w Katarze, które rozgrywane były w zwykle zarezerwowanych dla klubowego mundialu terminach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!