Naciski Deschampsa na szybszy powrót rozczarowały Benzemę

W Hiszpanii podawano, że po badaniach w Madrycie okazało się, iż kontuzja napastnika, która według Francuzów wykluczała go z normalnej pracy na 3 tygodnie, była dużo mniejsza. Dziennikarz COPE informował nawet, że po 5 dniach kapitan Realu był już gotowy do powrotu do treningów.

Radio RMC podaje, że głównym problemem w tej telenoweli było to, że Benzemie nie spodobało się ponaglanie go do powrotu do pełnych treningów. Didier Deschamps miał naciskać, by cały zespół był gotowy do gry na pierwszy mecz z Australią. Dlatego napastnik wrócił do pracy z grupą na trzy dni przed tym spotkaniem, ale po jednym ze sprintów doznał urazu mięśniowego.

Karim ma być w tym względzie niezadowolony szczególnie z tego, że Raphaël Varane został oszczędzony w pierwszym spotkaniu, a realizował w pierwszym tygodniu zgrupowania podobny program do swojego byłego kolegi z Realu Madryt, bo w październiku doznał kontuzji mięśniowej. Benzema ma przekazywać, że jemu też przydałaby się praca bez presji na powrót na spotkanie z Australią.

Poza tym po odniesieniu urazu sztab reprezentacji od razu przekazał graczowi decyzję, że musi opuścić zgrupowanie. Już wcześniej wskazywano, że sam Benzema w swoich wpisach tamtej nocy argumentował, że wyjeżdża, bo woli ustąpić miejsca zdrowemu koledze. Deschamps tymczasem nie dowołał nikogo w jego miejsce.

RMC stwierdza, że być może Benzema w końcówce listopada miał nadzieję na powrót do Kataru, ale sztab reprezentacji w ogóle nie wszedł w ten temat. Dlatego atakujący, który czuł się już dobrze, poleciał za pozwoleniem swojego klubu na urlop i 10 grudnia wznowił normalne treningi w Valdebebas bez żadnych sesji przygotowawczych czy zajęć indywidualnych typowych dla zawodnika wracającego po urazie mięśniowym.

Rozgłośnia potwierdza także, że wszystkie publikacje Benzemy z ostatniego okresu, szczególnie instagramowe, dotyczyły całej tej sytuacji. Ostatecznie w poniedziałek kapitan Realu Madryt ogłosił, że kończy karierę reprezentacyjną. RMC podsumowuje, że dokładne powody tej decyzji nie są oczywiście znane, ale frustracja ostatnim miesiącem zapewne odegrała w niej znaczącą rolę.