L'Équipe: Zidane nie będzie dłużej czekał
Były trener Realu Madryt byłby zdecydowanym faworytem do przejęcia posady po swoim byłym koledze z reprezentacji, ale ten najprawdopodobniej będzie chciał pozostać selekcjonerem do 2026 roku.
Fot. Getty Images
Zinédine Zidane śledził z Hiszpanii postępy Les Bleus w Katarze, ale mimo kilku zaproszeń nie pojawił się na miejscu. Były mistrz świata emocjonował się finałem z Argentyną i współczuł tej okrutnej porażki. Mógł przypomnieć sobie gorzki smak finału, gdy podczas swojego ostatniego meczu został wyrzucony z boiska w 2006 roku w Berlinie.
Zizou ze szczególną uwagą oglądał wszystkie mecze Deschampsa, pozostając pierwszym kibicem swojego byłego kapitana z kadry. Przy ewentualnym przedłużeniu umowy przez obecnego selekcjonera do czerwca 2026 roku, nie będzie on jego bezpośrednim następcą. Nowy długoterminowy kontrakt zamknie drzwi przed Zidane'em, ale 50-latek wciąż ma ochotę na trenowanie.
Możliwość, że zasiądzie teraz ławce jakiegoś klubu, jest coraz bardziej prawdopodobna. PSG marzyło o nim wiosną, a szczególnie emir Kataru Tamim ibn Hamad Al Sani, który z największym podziwem odnosi się do trenera, który święcił triumfy w Madrycie. Zizou nie ma jednak chęci do pracy w Paryżu.
Do tej pory Zidane się nie spieszył, ale chce podjąć wyzwanie, w którym wie, że miałby wszelkie szanse na zwycięstwo, w dobrze zorganizowanym klubie i gdzie miałby pełną władzę. Pensja nie jest najistotniejszym czynnikiem dla Zidane'a. W przeciwnym razie przyjąłby ofertę Manchesteru United, który kilkakrotnie zwracał się do jego agenta Alaina Migliaccio. Były pomocnik ceni sobie rozgrywki i środowisko, które zna. To nie jest typ człowieka, który ma ochotę na przygodę w Premier League, nawet jeśli lepiej zna już język angielski.
Juventus pozostaje projektem, który mógłby go przyciągnąć. Ale taka możliwość nie jest w tej chwili możliwa. Zidane, który znajduje się na uboczu od lata 2021 roku, przyznał pod koniec października, że ma nadzieję na szybki powrót na ławkę, ale najpierw poczeka jeszcze na decyzję, jaką podejmie Deschamps, który najprawdopodobniej będzie chciał pozostać selekcjonerem do 2026 roku.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze