Advertisement
Menu
/ as.com

Real Madryt stracił prawa do Campazzo

Real Madryt miał dziesięć dni na wyrównanie oferty Crvenej zvezdy za Facundo Campazzo. Królewscy nie zdecydowali się na taki ruch.

Foto: Real Madryt stracił prawa do Campazzo
Fot. Getty Images

Kolejny rozdział w transferowej sadze Facundo Campazzo dobiegł końca. Po złożeniu przez Crveną zvezdę oferty Real Madryt miał dziesięć dni na jej wyrównanie lub porozumienie się z rozgrywającym na innych warunkach. Królewscy się na to nie zdecydowali i w związku z tym stracili prawa do zawodnika. To jednak wcale nie oznacza, że nie wróci on do Madrytu.

Crvena zvezda zaoferowała Campazzo 1,8 miliona euro netto za obecny sezon i 2,5 miliona za kolejny. Do tego w umowie miałaby być zapisana klauzula w wysokości 50 tysięcy dolarów. Za tę kwotę Argentyńczyk mógłby latem zerwać kontrakt i przenieść się do innego klubu. To bardzo niska i przystępna kwota w koszykarskich realiach.

Real Madryt stracił prawa do Facundo, ale ciągle może prowadzić z nim negocjacje. Królewscy nie chcieli jednak podpisywać dwuletniej umowy, lecz kontrakt na trzy albo cztery lata. Na razie do porozumienia jest daleko. Campazzo myślał, że klub odpuści i jest trochę rozczarowany zachowaniem swojego byłego pracodawcy. Madrytczycy natomiast chcieli, żeby zawodnik otwarcie wyraził chęć powrotu do Realu Madryt.

Problemem jest też klauzula odejścia, którą Campazzo musi dalej spłacać. Odejście z Realu Madryt kosztowało go 6 milionów euro. Królewscy rozłożyli tę płatność na raty i ciągle do spłaty pozostało 2,6 miliona euro. Facundo liczył na to, że po powrocie do stolicy Hiszpanii ten dług zostanie umorzony, tak jak się to stało w przypadku Juana Carlosa Navarro w 2008 roku, gdy wracał do Barcelony. Real Madryt jednak uważa, że uniemożliwiają to kwestie podatkowe.

W tym momencie wydaje się, że Campazzo spędzi obecny sezon w innym klubie, a latem ponownie będzie się zastanawiać nad przyszłością. Najbliżej mu do podpisania kontraktu z Crveną zvezdą, gdzie otwarcie zaprasza go Luca Vildoza, kolega Facundo z reprezentacji Argentyny. Portal Encestando poinformował natomiast, że to walki o rozgrywającego włączył się też Olympiakos.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!