Advertisement
Menu
/ as.com

Real Madryt na rok 2024

Rozważania Asa wskazują, że Królewscy mają już plan na kolejne lata i powoli zaczynają go realizować.

Foto: Real Madryt na rok 2024
Fot. Getty Images

Real Madryt już ma swój plan na przyszłośc i jest to plan, w którym młodość i przebojowość idzie pod ramię z doświadczeniem i wyrachowaniem. Piłkarze tacy jak Carvajal, Casemiro, Modrić, Kroos czy Benzema, w ostatnich latach, wciąż prezentując bardzo wysoki poziom, przewodzili młodszej generacji piłkarzy, która dopiero co wchodziła na wysoki poziom. Pomagali szlifować ich talenty i przekazywać wiedzę oraz doświadczenie, które sami nabyli podczas długiej kariery. Z całą pewnością odegrało to wielki udział w tym, że obecnie Valverde, Vinícius i Rodrygo, będący wciąż bardzo młodymi zawodnikami, są podstawowymi elementami układanki Carlo Ancelottiego. Wraz z Endrickiem, którego przyszłość wydaje się być zaklepana, Bellinghamem, który pozostaje wielkim celem na kolejny sezon oraz Haalandem, który cały czas pozostaje w orbicie zainteresowań Królewskich, plan na przyszłość wydaje się przybierać konkretną formę.

AS swoją wyliczankę zaczyna od tych, których (jeszcze) nie ma. Chodzi przede wszystkim o Jude'a Bellinghama, w którym Królewscy widzą idealnego następcę Luki Modricia. Anglik jest wielkim celem na kolejny rok, o którego trzeba będzie stoczyć walkę z Liverpoolem, a doniesienia z Niemiec mówią nawet o kwocie 150 milionów euro. Fenomenalne występy Bellinghama na mundialu jedynie każą sądzić, że to on jest właściwym wzmocnieniem i postawienie na niego, nawet pomimo wysokich kosztów, przyniesie swój efekt. Z kolei Luka Modrić cały czas ma w baku paliwo i choć być może nie będzie już pierwszoplanową postacią Królewskich na bardzo długo, ciągle może dać sporo od siebie, jednocześnie dzieląc się swoim doświadczeniem z młodszymi kolegami.

Jeśli lato 2023 roku ma należeć do Bellinghama, to lato 2024 roku będzie należało do Endricka oraz, być może, Erlinga Haalanda. Brazylijczyk wybrał projekt Realu Madryt ponad projektem PSG czy Chelsea i gdy tylko skończy 18 lat, 21 lipca 2024 roku, uda się w ślady Viníciusa i Rodrygo. Jeśli chodzi zaś o Haalanda, klub cały czas musi go do siebie przekonać. Klauzula w wysokości 150 milionów euro, która w 2024 roku pozwoliłaby mu odejść z City, jest kluczowa dla tej operacji. Prawdopodobny transfer Kyliana Mbappé oraz fenomenalna forma Karima Benzemy sprawiły, że Norweg musiał odłożyć swój transfer do stolicy Hiszpanii. Obie strony musiałyby wrócić do negocjacji w momencie, w którym Karim Benzema miałby już 37 lat. Endrick i Haaland mogliby współpracować w jednym zespole, ale trzeba też podkreślić, że otoczenie młodego Brazylijczyka wolałoby uniknąć sytuacji, w której musi on walczyć o miejsce w składzie właśnie z Norwegiem. 

Reszta puzzli już jest w Madrycie. Pierwszym z nich jest Vinícius Tobias, który trafił do Madrytu już jakiś czas temu w wyniku agresji Rosji na Ukrainę i zbiera bardzo pozytywne recenzje. Królewscy zapewnili sobie opcję wykupu prawego obrońcy z Szachtara za 18 milionów euro. Brazylijczyk wyróżnia się w Castilli Raúla i powoli będzie pukał do drzwi pierwszego zespołu. Nie ma już żadnego problemu z paszportami dla zawodników spoza Unii Europejskiej, w 2024 roku kontrakt Lucasa wygaśnie, a Carvajal będzie miał już 32 lata. Idealny moment, by powoli przekazywać pałeczkę młodszemu koledze, jednocześnie dzieląc się doświadczeniem. Nie zapominamy także o Álexie Jiménezie, ponieważ 17-letni Hiszpan zbiera bardzo dobre recenzje i jest kluczowym piłkarzem w zespole Arbeloi, grającym w Lidze Młodzieżowej UEFA oraz niekiedy w barwach Castilli.

Na środku defensywy cały czas będzie występował 26-letni wówczas Militão, a obok niego najpewniej dalej będą grać Alaba (wówczas 32 lata) i Rüdiger (31 lat). Austriak i Niemiec będą w tym kontekście z pewnością weteranami, ale ich kontrakty obowiązują do 2026 roku, więc można być niemal pewnym, że będą oni dalej zawodnikami Królewskich. Podobnie z Courtois, który obecnie ma 30 lat i jako golkiper może cechować się długowiecznością. Choć AS przewiduje, że na lewej obronie występował będzie Alaba, nie można zapominać o Franie Garcíi, Miguelu Gutiérrezie czy nawet Rafaelu Obradorze, który w kategoriach juniorskich zdecydowanie się wyróżnia.

Środek pola ulega odmłodzeniu już w tym momencie. Wyróżnia się w tym na pewno Aurelién Tchouaméni, który od razu przejął pałeczkę po Casemiro i od momentu swojego transferu z Monaco jest nieodzownym elementem ekipy Ancelottiego. Ani nie ciąży mu presja, ani nie ciąży mu kwota zapłacona za jego sprowadzenie. W Katarze jest jednym z najlepszych zawodników reprezentacji Francji, co tylko umocniło jego pozycję na arenie międzynarodowej. Przy grze obok Kroosa i Modricia nie brakuje mu spokojnej głowy, z czym momentami ma jeszcze problem Camavinga. Nie można jednak zapominać o 20-letnim Francuzie, który cały czas pozostaje jedną z nadziei Królewskich na przyszłość, choć obecnie musi raczej godzić się z rolą zmiennika. Do swojego środowiska naturalnego powinien też wrócić 24-letni Fede Valverde, którego obecność w podstawowym składzie, niezależnie od pozycji, nie podlega żadnym negocjacjom.

Wszechstronność nie jest cechą tylko wspomnianego Fede, ale również i Rodrygo. Brazylijczyk może znaleźć sobie miejsce czy to na prawej stronie ofensywy, czy to na jej środku, czy jako nieco cofnięty napastnik. Trzeba przy tym pamiętać, że lewa strona należy w 100% do Viníciusa, który obecnie znajduje się wśród trzech najwyżej wycenianych zawodników na świecie i obrał kurs, który w przyszłości może zaprowadzić go co najmniej na podium Złotej Piłki. Starszy z Brazylijczyków ma być liderem tego zespołu. Mając zaś na uwadze najpewniej zabezpieczoną przyszłość Endricka oraz okazję do sprowadzenia Haalanda (choć od okazji do rzeczywistości długa droga), puzzle na przyszłość Realu Madryt zaczynają znajdować swoje miejsce.

 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!