Auf Wiedersehen, ale nie adiós

Luis Enrique powtarzał przed meczem z Japonią, że nie będzie kalkulować. Selekcjoner Hiszpanii dokonał pięciu zmian w wyjściowej jedenastce, ale gra La Rojy w pierwszej połowie wskazywała rzeczywiście na to, że o odstawianiu nogi nie będzie mowy. Już w 11. minucie dobre dośrodkowanie Azpilicuety wykończył Morata. Natychmiastowej odpowiedzi Japończyków nie było.

Do przerwy Hiszpanie nie oddali pola gry, ale nie potrafili też podwyższyć prowadzenie. Z przewagi niewiele wynikało, a w drugiej połowie La Roja za to zapłaciła największą karę. W ciągu czterech minut stracili dwa gole i by nie patrzeć na to, co dzieje się w drugim meczu, potrzebowali trafienia, by doprowadzić do remisu i zagwarantować sobie awans. Ostatecznie nie było ani gola, ani cudu w drugim meczu. Hiszpania awansuje, ale dziś na pewno nikogo nie zachwyciła.

Luis Enrique zrezygnował z zawodników Realu Madryt i zarówno Carvajal, jak i Asensio pojawili się na boisku w drugiej połowie. Żaden z nich nie miał jednak większego wpływu na to, co działo się na boisku. Piłkarze Realu Madryt ani nie pomogli, ani nie przeszkodzili.

Japonia – Hiszpania 2:1 (0:1)
0:1 Morata 11' (asysta: Azpilicueta)
1:1 Dōan 48' (asysta: J. Itō)
2:1 Tanaka 51' (asysta: Mitoma)

Japonia: Gonda; J. Itō, Itakura, Yoshida, Taniguchi, Nagatomo (46' Mitoma); Morita, Tanaka (87' Endo); Kamada (69' Tomiyasu), Kubo (46' Dōan), Maeda (62' Asano).
Hiszpania: Simón; Azpilicueta (46' Carvajal), Rodrigo, P. Torres, Balde (68' Alba); Busquets, Gavi (68' Fati), Pedri; Wililams (57' Ferran), Olmo, Morata (57' Asensio).

* * *

Niemcy od początku rzucili się do ataku, bardzo szybko wychodząc na prowadzenie dzięki trafieniu głową Gnabry’ego. Kostaryka bardzo szybko traciła piłkę, przez co mecz był bardzo jednostronny. Świetne szanse mieli też Müller czy Goretzka, ale nie potrafili ich wykorzystać. 

W ich poczynania wdało się nieco arogancji, czego efektem mógł być gol wyrównujący. Po błędzie Rüdigera doskonałą okazję miał Fuller, ale uderzył nad bramką. To było ostrzeżenie przed tym, co La Sele szykowała na drugą część meczu. W 58. minucie Tejeda zdobył bramkę wyrównującą. W tym momencie Niemcy nie tylko były poza turniejem. Zajmowały ostatnie miejsce w grupie! Gdyby tego było mało, Kostaryka strzeliła kolejnego gola i była bardzo blisko sprawienia wielkiej sensacji.

Hansi Flick wprowadzał kolejnych ofensywnych piłkarzy i jego zespół bardzo szybko zareagował na trafienie Kostaryki za sprawą Kaia Havertza, który dwiema bramkami odmienił losy tego meczu. Nie odmienił jednak losów Niemiec na turnieju, ponieważ w dalszym ciągu Hiszpania przegrywała z Japonią, co dawało awans właśnie tym dwóm drużynom. Wynik Niemiec nie miał już większego znaczenia w kontekście ich ewentualnego awansu – gol Füllkruga w żaden sposób nie wpłynął na tabelę końcową.

Kostaryka – Niemcy 2:4 (0:1)
0:1 Gnabry 10' (asysta: Raum)
1:1 Tejeda 58'
2:1 Neuer 70' (gol samobójczy)
2:2 Havertz 73' (asysta: Füllkrug)
2:3 Havertz 85' (asysta: Gnabry)
2:4 Füllkrug 89' (asysta: Sané)

Kostaryka: Navas; Fuller (74' Bennette), Duarte, Waston, Vargas, Oviedo (90'+3' Wilson); Borges, Tejeda (90'+3' Contreras); Aguilera (46' Salas), Campbell; Venegas (74' Matarrita).
Niemcy: Neuer; Kimmich, Süle (90'+5' Ginter), Rüdiger, Raum (67' Götze); Goretzka (46' Klostermann), Gündoğan (55' Füllkrug); Gnabry, Musiala, Sané; Müller (66' Havertz).

Mecze 1/8 finału Mistrzostw Świata
3 grudnia, 16:00 – Holandia vs Stany Zjednoczone
3 grudnia, 20:00 – Argentyna vs Australia
4 grudnia, 16:00 – Francja vs Polska
4 grudnia, 20:00 – Anglia vs Senegal
5 grudnia, 16:00 – Japonia vs Chorwacja
5 grudnia, 20:00 – 1G (Brazylia/Szwajcaria) vs 2H (Portugalia/Ghana/Korea Południowa/Urugwaj)
6 grudnia, 16:00 – Maroko vs Hiszpania
6 grudnia, 16:00 – 1H (Portugalia/Ghana) vs 2G (Brazylia/Szwajcaaria/Kamerun/Serbia)

Ćwierćfinały Mistrzostw Świata
9 grudnia, 16:00 – Japonia/Chorwacja vs 1G/2H
9 grudnia, 20:00 – Holandia/Stany Zjednoczone vs Argentyna/Australia
10 grudnia, 16:00 – Maroko/Hiszpania vs 1H/2G
10 grudnia, 20:00 – Anglia/Senegal vs Francja/Polska

Drużyny, które wystąpią w pozostałych spotkaniach 1/8 finału nie są jeszcze znane. Brazylia i Portugalia zapewniły sobie awans już po dwóch kolejkach fazy grupowej, jednak żadna z nich nie może być pewna pierwszego miejsca w grupie.