Ancelotti naprawił skuteczność
Real Madryt w tym sezonie prawie nie mógł liczyć na Benzemę, najlepszego piłkarza roku i zarazem króla strzelców poprzednich rozgrywek La Ligi. Mimo to Królewscy notują z przodu bardzo satysfakcjonujące liczby.
Fot. Getty Images
W bieżącym sezonie Los Blancos trafiali do siatki 50 razy w 21 oficjalnych spotkaniach. To najlepsze osiągi na tym etapie kampanii od rozgrywek 2016/17. Powrót Carlo Ancelottiego tchnął w zespół strzelecki impuls. Choć wciąż daleko do liczb za najlpszych czasów Cristiano, to jednak nie ulega wątpliwości, że zespół odzyskał znaczną część siły rażenia utraconej w poprzednich latach. W sezonie 2020/21, ostatnim Zidane'a, Real po 21 potyczkach miał na koncie 38 zdobytych bramek. Tak mizerną średnią schodzącą poniżej dwóch goli na mecz Królewscy osiągnęli jeszcze tylko w sezonie 2018/19, kiedy w pewnym momencie zespół zaliczył passę 481 bez gola. W poprzednim sezonie udało się pokazać bardziej ofensywne oblicze, po 21 starciach licznik wskazywał 49 bramek, teraz udało się zaokrąglić ten wynik do 50.
Bez Karima reszta drużyny potrafiła stanąć na wysokości zadania w ofensywie. W poprzednim sezonie na tym samym etapie Francuz mógł pochwalić się 17 golami. W tym z powodu trapiących go urazów ma ich zaledwie 6. Nawet Vinícius mimo porządnych statystyk również zrobił mały krok wstecz (10 bramek teraz, 12 rok temu). W zaistniałej sytuacji na horyzoncie pojawili się jednak Valverde i Rodrygo. Urugwajczyk na dobre odpalił armatę i zebrał już 8 trafień. To o dwa więcej niż przez wszystkie poprzednie sezony razem wzięte. Brazylijczyk z 7 golami stał się alternatywą dającą gwarancję jakości. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, szybko pobije wynik 9 bramek z zeszłego sezonu.
Swoje dołożył także i Modrić. Pomocnik pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców (3 razy w całym poprzednim sezonie). Łącznie drogę do siatki znajdowało 12 różnych graczy. Po 21 meczach w poprzednim roku było to 14 zawodników, ale 63,2% całkowitego dorobku wykręcili Karim i Vini. Dla porównania teraz Benzema, Vinícius, Valverde i Rodrygo zebrali 62%. Skuteczność Królewskich jest owocem częstszych prób i większej efektywności. Zespół oddał w sumie 371 strzałów (najwięcej w ciągu ostatnich pięciu lat), z czego jednak tylko 132 celne (drugi najgorszy wynik od kampanii 2008/09). Jeśli jednak wziąć pod uwagę stosunek liczby strzałów celnych i niecelnych (nie licząc zablokowanych uderzeń) do zdobyczy bramkowych, wynik na poziomie 18,3% jest nieco niższy niż w zeszłym sezonie (18,6%), ale wciąż stanowi drugi najlepszy rezultat w sześciu ostatnich latach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze