Zgaśnięcie Odriozoli
W obecnym sezonie Álvaro Odriozola nie rozegrał jeszcze ani jednej minuty. Baskijski defensor zupełnie nie mieści się w planach Carlo Ancelottiego i prawdopodobnie będzie szukał kolejnego wypożyczenia lub transferu definitywnego.
Fot. Getty Images
Cykl między mundialem w 2018 roku w Rosji a mundialem w 2022 roku w Katarze okazał się dla Álvaro Odriozoli totalną porażką. Od zawodnika, który cztery lata temu znalazł się w kadrze Julena Lopeteguiego, do zupełnie zapomnianego zarówno w reprezentacji, jak i w Realu Madryt. Baskijski obrońca jest w tym momencie jedynym piłkarzem w pierwszym zespole Królewskich, który w sezonie 2022/23 nie otrzymał od Carlo Ancelottiego ani jednej minuty. Pod tym względem przed nim są nawet tacy zawodnicy jak Jesús Vallejo czy Mariano, a prawa obrona jest całkowicie zabezpieczona przez Daniego Carvajala i uniwersalnego Lucasa Vázqueza.
A lato 2018 roku dla 22-letniego wówczas Odriozoli wyglądało zupełnie inaczej. Zdołał zdobyć nawet bramkę w koszulce reprezentacji Hiszpanii w towarzyskim meczu ze Szwajcarią w ramach przygotowań do Mistrzostw Świata, na które pojechał, ale na których ostatecznie nie otrzymał żadnych minut wobec rywalizacji z Carvajalem i Nacho. Następnie w trakcie swojego pierwszego sezonu w Realu Madryt rozegrał w sumie 22 mecze, ale w żadnym momencie nie potrafił przebić się na stałe do pierwszego składu. To wszystko doprowadziło do tego, że w połowie sezonu 2019/20 minut postanowił szukać poza Madrytem.
Dwa wypożyczenia
Ten pierwszy ruch był dosyć zaskakujący, gdyż Baska postanowił wypożyczyć Bayern Monachium. Tam jednak w ciągu pół roku zgromadził zaledwie 179 minut na przestrzeni pięciu występów, dlatego też w sezonie 2020/21 postanowił dać sobie drugą szansę w Realu Madryt. Pod skrzydłami Zinédine'a Zidane'a rozegrał tylko 16 meczów i z niepokojem zaczął dostrzegać, jak naturalnym zmiennikiem dla Carvajala zaczął się stawać Lucas.
Kolejne wypożyczenie zaprowadziło Odriozolę do Fiorentiny, w której w końcu nawiązał do poziomu, jaki swego czasu prezentował w Realu Sociedad. W sezonie 2021/22 we Włoszech rozegrał w sumie 27 meczów, co ponownie pozwoliło mu wierzyć w to, że tym razem powrót na Santiago Bernabéu będzie już udany.
Bez opcji
Jednak nic z tych rzeczy. Pełna dyspozycyjność Carvajala, który uporał się z powracającymi w ostatnich latach problemami fizycznymi, oraz pewność Lucasa sprawiły, że baskijski defensor ponownie nie może liczyć na jakiekolwiek szanse. To wszystko sprowadza się do tego, że w najbliższym zimowym okienku transferowym 26-latek ponownie będzie szukał nowego klubu. Tym razem jednak może się już skończyć na rozstaniu definitywnym.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze