Hiszpański pojedynek w Eurolidze

Czas na hiszpański pojedynek w Eurolidze. Real Madryt zagra na wyjeździe z Valencią. Oba kluby już dawno ze sobą nie rywalizowały, bo do ostatniego spotkania doszło na początku lutego tego roku. To było starcie w ramach Ligi Endesa i jednym punktem wygrała Valencia, ale w ogólnym rozrachunku kilka miesięcy później to Real Madryt świętował mistrzostwo.

Valencia w tym roku wróciła do Euroligi po rocznej nieobecności. W poprzednim sezonie wylądowała w rozgrywkach Eurocupu i tam dotarła aż do półfinału, gdzie musiała uznać wyższość Virtusa Bolonia. Na krajowym podwórku zajęła wysokie 3. miejsce w sezonie zasadniczym, ale poległa w ćwierćfinale po rywalizacji z Baskonią. Latem doszło do wielu zmian w zespole. Nowym trenerem został Álex Mumbrú, a do kadry dołączył między innymi Chris Jones, który w tym momencie jest najlepszym strzelcem Valencii w Eurolidze ze średnią 15,4 punktu na mecz oraz jej najlepszym asystującym (4,5).

Real Madryt w ostatnim czasie odbudował swoją pozycję w Eurolidze. Ciągle jednak różnice są niewielkie między poszczególnymi drużynami. Królewscy zajmują 4. pozycję, a mająca jedno zwycięstwo mniej w dorobku Valencia znajduje się na 11. miejscu. To oznacza, że koszykarze nie mogą sobie pozwolić na relaks, o czym wspominał Chus Mateo na konferencji prasowej poprzedzającej ten pojedynek. W dodatku zwycięstwo może dać awans na podium, bo Monaco gra trudny mecz z Fenerbahçe.

Valencia w tym momencie znajduje się poza strefą play-offów, ale nawet jedna wygrana może ją przywrócić do czołowej ósemki. Podopieczni Mumbrú przegrali ostatnio dwa mecze z rzędu, jednak trudno tutaj mówić o kryzysie. To będzie bardzo trudny wyjazd dla graczy Chusa Mateo.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o 20:30.