Advertisement
Menu
/ marca.com

Casillas: Kiedy ludzie mówią o Cristiano, zapominają o tym, czego dokonał

Iker Casillas udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Były bramkarz mówił przede wszystkim o przeszłości i Mistrzostwach Świata.

Foto: Casillas: Kiedy ludzie mówią o Cristiano, zapominają o tym, czego dokonał
Fot. Getty Images

Jesteś na kolejnym mundialu… ale teraz w inny sposób.
Tak, w inny sposób. Teraz jako kibic, jako komentator, jako Legenda FIFA… Jestem jednak bardzo szczęśliwy, ponieważ kocham piłkę nożną i kocham te wydarzenia. Doświadczyłem ich jako telewidz w dzieciństwie, jako piłkarz kilka lat temu, a teraz znów cieszę się nimi z zewnątrz.

Czy tęsknisz za boiskiem?
Tak i nie. Tak, ponieważ to, czego doświadczasz na boisku, jest bardzo ekscytujące i gra w Pucharze Świata jest wspaniała, ale prawdą jest też, że skoro ja już mam to doświadczenie i wiem, jak to jest… Nie należy być egoistą i pozwolić innym cieszyć się z tego.

Niech inni się denerwują, prawda?
Dokładnie, mnie już wystarczy

Kiedy widzisz obok siebie złotą rękawicę, co jest pierwszą rzeczą, która przychodzi ci do głowy?
Myślę o dobrze wykonanej pracy, co miało miejsce, gdy wygraliśmy Puchar Świata w RPA. Oznacza to, że jeśli ktoś zdobył tak ikoniczne trofeum na mundialu, to dlatego, że wygrał też Puchar Świata.

Od początku nie traciliście bramek.
Dla mnie to był idealny mundial, pod każdym względem. A jeszcze bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę to, jak zaczynaliśmy. A potem byliśmy faworytami, gdy nigdy nie zdobyliśmy gwiazdki, ale już od dwóch lat graliśmy w piłkę na niesamowitym poziomie. Okoliczności, których doświadczyliśmy tam w RPA były bardzo miłe.

W środę poprosiliśmy Iniestę, aby jednym słowem określił swojego gola przeciwko Holandii. Jak opisałbyś swoją wcześniejszą interwencję przy strzale Robbena?
Szczęście.

Szczęście?
Tak, jestem przekonany, że razem z Robbenem myśleliśmy o tej akcji dziesięć razy i możliwe, że w dziewięciu z nich zdobywał bramkę. Tego dnia, z powodu sytuacji, okoliczności lub dlatego, że ktoś chciał, aby tak było, trafił w moją stopę i piłka wyszła za boisko.

Zawsze mówimy o tej paradzie, ale która była dla ciebie ważniejsza: ta przeciwko Robbenowi czy karny przeciwko Cardozo w ćwierćfinale?
No cóż, spójrz… Nadaję jej większe znaczenie… Nie wiem, pomyślmy. Ta w finale jest bardzo ważna, bo oczywiście była ostatnia. Ale przeciwko Paragwajowi nie graliśmy dobrego meczu, nie czytaliśmy dobrze gry. Paragwaj grał bardzo mocno, a my byliśmy trochę zagubieni. Gdyby zdobyli tę bramkę w 60. minucie, to nie wiem, co by się stało, czy byśmy zwariowali, czy weszlibyśmy w grę Paragwaju? W tym momencie mogliśmy stracić wszystko.

Pytam teraz o tę drużynę narodową. Przede wszystkim Gayà, czy możesz postawić się w jego sytuacji i co sobie wyobrażasz?
To jest kolosalna sytuacja, on musi być wk***iony, bo takie jest odpowiednie słowo. Ale tak to już jest w futbolu, że są rzeczy dobre i złe. Jeśli zapytacie teraz Balde, powie wam, że wszystko jest cudowne. Gracz musi żyć z taką możliwością.

Jako kapitan, jak potraktowałbyś taką sprawę z szatnią?
To, co musisz zrobić, to zregenerować się i pomyśleć o sobie, ponieważ masz przed sobą karierę, a po Mistrzostwach Świata życie toczy się dalej i musisz rywalizować. Czasami nie widzimy nic poza tym i myślimy tylko o chwili, ale teraz musi się zregenerować i myśleć o sezonie.

Jak widzisz drużynę narodową, czy wyobrażasz sobie, że dorysowują kolejną gwiazdkę na koszulce?
Nie widzę ich w roli faworytów jak Francja, Brazylia czy Argentyna. Szczególnie Brazylię i Francję postrzegam jako bardziej ustabilizowane, ale Hiszpania mogłaby spokojnie dojść do półfinału i stamtąd, dlaczego nie mieliby wygrać mundialu? Przede wszystkim ze względu na zmiany, które zaszły w ciągu ostatnich kilku lat. Luis Enrique dokonał zmiany pokoleniowej, a to nie jest łatwe. I udało mu się, dało to dobre rezultaty. Można się zgadzać lub nie z ludźmi, których sprowadził, ale doprowadził Hiszpanię do półfinału Mistrzostw Europy, do finału Ligi Narodów i do finałowej czwórki innego turnieju. Wyniki są pozytywne.

Jako bramkarz, jaką radę dałbyś Unaiowi przed mundialem?
Że trzeba być bardzo skupionym, że trzeba być cały czas zaangażowanym i mieć umiejętność reagowania. Unai, David czy Roberto. Wydaje się, że Unai ma przewagę, ale musi przekazać dojrzałość i spokój reszcie zespołu, by poczuła, że może być spokojna.

Co najbardziej podobało ci się na obozach treningowych?
Uwielbiałem oglądać wszystkie mecze, oglądaliśmy prawie wszystkie. To było dobre, bo nasiąkałeś piłką, a także już widziałeś i analizowałeś przeciwników. Trzeba być pokornym i myśleć o tym, kogo można ograć.

Postrzegałeś je w kategoriach analizy, czy żartów z grupą?
Cóż, wszystkiego było po trochu, ale prawdą jest, że byli bardzo uważni, bo kochamy piłkę nożną, a ci, którzy jej doświadczyli, cieszą się nią. Myśleliśmy o codzienności, byciu pokornym, ale patrzyłeś też w przyszłość, myśląc o tym, co może nadejść w 1/8 lub ćwierćfinale. To właśnie oznacza dostanie się do turnieju.

Luis Enrique powiedział wczoraj w swoim streamie, który nie wiem czy widziałeś…
Tak, uwielbiam je i uważam, że bardzo dobrze dostosowała się do czasów, a my wszyscy musimy się dostosować. Musimy być częścią tej całej rewolucji technologicznej, żeby nie zostać w tyle. Uważam, że to bardzo dobre, co robi.

Jesteś też bardzo aktywny na portalach społecznościowych.
Tak, cóż… Ale zajmuje mi to więcej czasu [śmiech], ale się rozluźniam.

Wrócę jeszcze do pytania z wcześniejszej wypowiedzi. Luis Enrique powiedział w streamie, że mają typera z reprezentacją, czy wy też mieliście swój?
Tak, tak, również. Byłem bardzo leniwy. Zawsze wygrywali go najbardziej wyedukowani zawodnicy, którzy przypadkowo zostali trenerami. Xavi, Xabi Alonso… Pepe Reina też. Wstawiłem wyniki, które myślałem, że otrzymam, ale potem stało się odwrotnie.

Czy wykluczyłeś w stu procentach drogę trenerską?
Tak, tak. Nie oznacza to, że pewnego dnia nie chcę zostać trenerem, ale nie to mnie przekonuje i nie to mnie motywuje. Żeby być trenerem, trzeba by wiele poświęcić, a ja chyba nie mam cierpliwości.

Na kogo postawiłbyś w finale?
Chciałbym, żeby to była Hiszpania i Francja albo Hiszpania i Brazylia… Jeśli Hiszpania dojdzie do półfinału, to będę zadowolony, ale jeśli dojdą do finału to tym lepiej. Przede wszystkim Hiszpania i Francja.

Kto według ciebie będzie najlepszym bramkarzem?
Mam nadzieję, że któryś z naszych bramkarzy, co oznaczałoby, że Hiszpania zaszła daleko. Gdybym miał to odpowiednio przeanalizować… Jest Neuer, Courtois, Alisson, Lloris… Są dobrzy bramkarze.

Złoty but?
To bardzo trudne. Z początku powiedziałbym, że Benzema, ale z kontuzją teraz… Zobaczymy, co się stanie. A potem masz Neymara i on może zrobić bałagan. Albo Messi, albo Cristiano! Wydaje się, że Cristiano przyjechał na mundial w roli gościa i ludzie nie liczą na niego z powodu tego wszystkiego, co dzieje się w Manchesterze United, ale…

Czy liczysz na Cristiano?
Ja tak. Kiedy ludzie mówią o Cristiano, zapominają o tym, czego dokonał. Daj spokój, ja nie zapominam, bo wiem, co zrobił. Zawsze chciałbym go mieć w swoim zespole. Cristiano wciąż ma wystarczająco dużo energii, by grać na najwyższym poziomie.

Z napastników nowej generacji, przeciwko komu chciałbyś zagrać?
Brakowało mi tylko Mbappé i Haalanda, tak mi się wydaje. Nie, jeszcze Vinícius. Chciałbym zagrać przeciwko nim, tak.

Dzięki Courtois znów pojawiła się debata o Złotej Piłce dla bramkarza?
Przykro mi, ale nie wierzę w to. Do bramkarza nie przywiązuje się wagi, a bywało, że niektórzy koledzy z drużyny zasługiwali na Złotą Piłkę. Teraz powstała nagroda Jaszyna, ale trzeba było to zrobić dużo wcześniej.

Czy zamierzasz spotkać się z zawodnikami?
Nie sądzę, nie sądzę. Zawodnicy też chcą być spokojni.

Ale ty jesteś Casillas!
Tak… Zobaczymy, gdyby za moich czasów przyszedł Arconada czy Gordillo byłbym zachwycony, ale w końcu trener ma swoje rozmowy, swoje momenty, swój program i trzeba ich zostawić w spokoju.

Czy na ulicy nadal nazywają cię Świętym?
Tak, tak. Ludzie ciągle mnie widzą, proszą o zdjęcia… Nasze pokolenie nigdy nie przestanie być z ludźmi, bo to, co zrobiliśmy, miało wpływ na wielu ludzi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!