Rodrygo: Granie z Neymarem to zaszczyt

– Jestem szczęśliwy z ewolucji, jaką przeszedłem. Wiedziałem, że nie będzie łatwo, ale walczyłem do końca i teraz mogę zbierać owoce ciężkiej pracy. Mam za sobą wiele dobrych momentów, a występ na moim pierwszym mundialu jest ukoronowaniem tego wszystkiego.

– Moja jedenastka Brazylii? Nie znam jej, choć bardzo bym chciał [śmiech]. Tite nic nie nam jeszcze nie mówił. Chce, aby każdy był przygotowany, dlatego wszyscy trenują w taki sam sposób. Nikt z nas nie wie, jak będzie wyglądać wyjściowy skład. 

– Rola w ataku? Swoją pracą w klubie pokazałem, że mogę grać na różnych pozycjach. Jestem dostępny dla trenera, nie mam jednej, określonej pozycji. Zagram tam, gdzie będzie chciał Tite. 

– Debiut na mundialu? Denerwuję się, ale to normalne. Weterani przekazują nam wiele rzeczy. Zawsze chcemy się od nich uczyć, ale staramy się również, aby panowała luźna atmosfera. Kiedy jesteśmy bardziej nerwowi, przekazują nam pewność siebie. To jest dobra mieszanka młodości z doświadczeniem. 

– Neymar? Granie z nim to zaszczyt, był moim idolem i wciąż nim jest. Był liderem już w Santosie i w kadrze jest tak samo. Daje młodym piłkarzom wiele pewności siebie. Oprócz wielkich umiejętności, jest dobrym kolegą, którego warto mieć w grupie. 

– Intensywność na treningach? Podchodzimy do tego w jak najbardziej naturalny sposób. Selekcjoner zawsze podkreślał, że na treningach mamy dawać z siebie wszystko, musimy być konkurencyjni. Urazy na treningach mogą się zdarzyć. Wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę, że kluczowe jest, aby nie tracić zawodników. Podchodzimy do tej kwestii w bardzo naturalny sposób. 

– Oczekiwanie na pierwszy mecz? Trudno jest teraz nie mówić o mundialu. Gdy byłem w klubie, wiele osób pytało mnie, czy potrafię zachować odpowiednią koncentrację, wiedząc, że do mistrzostw pozostaje coraz mniej czasu. To było bardzo trudne. Teraz to wręcz niemożliwe, cały czas mówimy tylko o mundialu. 

– Król strzelców? Wybór nie jest łatwy, ale wierzę, że będzie to ktoś z Brazylii. Mam nadzieję, że będzie to Neymar. 

– O co Tite prosi młodych graczy? Prosi nas, abyśmy wnosili wiele radości do szatni. Spoczywa też na nas duża odpowiedzialność i wiemy, że mamy wiele obowiązków we wszystkich aspektach. 

– Wątpliwości w kwestii wyjściowej jedenastki? Zdajemy sobie sprawę, że wszyscy dobrze prezentowali się w swoich klubach. Dlatego tutaj jesteśmy. Wielu dobrych zawodników nie załapało się do kadry. Podchodzimy do wszystkiego ze spokojem, zamierzamy dać z siebie wszystko i sprawić, aby selekcjoner miał poważną zagwozdkę w momencie wyboru składu. 

– Powołanie? To był jeden z najpiękniejszych momentów, jakie przeżyłem. Zawsze marzyłem o tej chwili, aby selekcjoner wypowiedział moje nazwisko podczas ogłaszania listy na mundial. Jestem tutaj, na konferencji prasowej, jestem częścią tego wszystkiego, to coś wyjątkowego. Jedyne, o czym marzę, to podniesienie pucharu 18 grudnia. 

– Obawy o kontuzje przed mundialem? Ostatnio starałem się w pełni skoncentrować i nie myśleć o tym, ale to niemożliwe. Będziesz walczyć o piłkę i zawsze jest ten strach, to są mistrzostwa świata. W ostatnich miesiącach w Hiszpanii miałem to w głowie, nie chciałem stracić mojego marzenia o reprezentowaniu kraju. Na boisku staramy się robić wszystko, aby unikać urazów. 

– Brazylia faworytem? Wiemy, że mamy wielką drużynę, jesteśmy w gronie faworytów, ale jest również dużo innych dobrych zespołów. Bycie faworytem poza boiskiem nic nie daje, jeśli nie potrafisz tego udowodnić na murawie. Przyjmujemy to wszystko ze spokojem. 

– Weterani w szatni? Nie zamierzają szybko przekazywać pałeczki młodszym, wciąż mają wielkie chęci do gry. Jest Thiago Silva, Dani Alves, Casemiro. Każdego dnia chcą dawać więcej i mają mentalność zwycięzców. Staram się przyjmować wszystko, co chcą się nam przekazać. 

– Podział w szatni? Nie należę do tych, którzy są odpowiedzialni za muzykę [śmiech]. W szatni panują bardzo dobre relacje. Wiemy, jaka spoczywa na nas odpowiedzialność zarówno na boisku, jak i poza nim. Chcemy wszystko robić poprawnie i podążać w jednym kierunku, ponieważ wiemy, że niesiemy przykład dla wielu ludzi. 

– Doświadczenie z Ligi Mistrzów? Bez wątpienia jest bardzo istotne. Myślę, że doświadczenie z Ligi Mistrzów będzie miało duży wpływ na piłkarzy, ponieważ tutaj również czekają nas wielkie mecze. Chociaż jesteśmy młodzi, ciąży na nas duża odpowiedzialność. Jestem szczęśliwy, że udało mi się wygrać Ligę Mistrzów. Jestem przyzwyczajony do grania przeciwko największym na świecie.