Courtois „zabiera” klubowego fizjoterapeutę

Świat futbolu przechodzi ciągłą ewolucję, która obejmuje zarówno kwestie zespołowe, jak i te czysto indywidualne. To wszystko ma wpływ na przygotowania piłkarzy, którzy szukają jak najlepszych i najskuteczniejszych rozwiązań, aby dążyć do doskonałości. Najlepszym tego przykładem jest ostatni ruch Thibaut Courtois, którzy postanowił zabrać ze sobą do Kataru jednego z fizjoterapeutów Realu Madryt.

Mowa tutaj o Davide Violatim, który na prośbę belgijskiego golkipera w ostatni poniedziałek przyleciał do Brukseli. Stamtąd przetransportował się prosto do Tubize, gdzie przed faktycznym wylotem na mundial ostatnie dni swojego zgrupowania spędza cała kadra Roberto Martíneza. Tym samym Courtois wobec zbliżających się wielkimi krokami Mistrzostw Świata może być przekonany, że, podobnie jak w klubie, w reprezentacji Belgii również będzie w dobrych rękach.

Zaufany człowiek
Mimo to, że Violati jest Włochem i formalnie pozostaje pracownikiem Realu Madryt, to od samego początku został przyjęty jako pełnoprawny członek kadry Belgów. Ponadto po zakończeniu jednego z treningów pozował do wspólnego zdjęcia razem z resztą sztabu technicznego Czerwonych Diabłów, z którymi wiązane są duże nadzieje w kontekście ugrania czegoś wielkiego na mundialu.

Sam Violati już od dobrych kilku lat pozostaje jednym z najbardziej zaufanych ludzi Courtois. Obaj codziennie spędzają razem po kilka godzin w Valdebebas, a w ostatnim czasie z sukcesem zakończyli misję polegającą na uporaniu się z rwą kulszową w lewym udzie, z jaką jeszcze kilka tygodni temu zmagał się belgijski golkiper.