Achraf: Wobec Zidane'a mam same dobre słowa

– Czego mi zabrakło, aby przebić się do pierwszego składu Realu Madryt? To nie jest kwestia tego, że czegoś mi zabrakło. Po prostu byłem młody, a gra w najlepszej drużynie na świecie nie jest łatwa. Musiałem podjąć decyzję, a będąc w młodym wieku chcesz się przede wszystkim cieszyć futbolem. Tam robiłem to na inny sposób, ale chciałem robić to grając na boisku. Myślę, że nie wyszło to źle.

– Wobec Zidane'a mam same dobre słowa, ponieważ to on mi zaufał, aby w ogóle postawić na mnie w Realu Madryt. To samo mogę powiedzieć na temat selekcjonera, ponieważ mimo mojego wieku i mojej gry również mi zaufał. Tak samo było z Conte we Włoszech. To bardzo dynamiczny trener.

– Szanse PSG w Lidze Mistrzów? Myślę, że w tym sezonie wyglądamy dużo lepiej. Rok temu mieliśmy wielu nowych zawodników, którzy musieli się zaadaptować, a do tego prześladowały nas kontuzje. Teraz z tymi zawodnikami, których mamy, szanse na osiągnięcie wielkich rzeczy są dużo większe.

– Mundial zawsze jest czymś szczególnym. Jadę tam z odpowiedzialnością za to, aby reprezentować nadzieje wielu ludzi. To duża presja polegająca na tym, że masz za sobą ludzi, którzy cię wspierają i cię kochają, a jednocześnie wiedzą, na co nas stać. To wielka motywacja. Po tylu latach… Kadrę Maroka tworzą młodzi ludzie, którzy wierzą w to, że razem mogą dokonać wielkich rzeczy i na pewno damy z siebie wszystko dla naszego kraju. Naszym celem jest wyjście z grupy, a później krok po kroku dalej.

– Moja obecna pozycja na boisku? Aby dotrzeć do tego momentu, musiałem przejść bardzo długą drogę. Trener chciał mnie wypróbować na różnych pozycjach aż zadomowiłem się na boku obrony, na którym czuję się bardzo swobodnie. Jako pierwszy na tej pozycji wystawił mnie Rubén de la Red.