Advertisement
Menu
/ marca.com

Real więcej strzela i mniej traci

Real musiał już w tym sezonie radzić sobie bez Thibaut Courtois i Karima Benzemy, jednak ich problemy zdrowotne nie przeszkodziły drużynie, która w porównaniu z poprzednim sezonem notuje lepsze wyniki zarówno w ataku, jak i w obronie.

Foto: Real więcej strzela i mniej traci
Fot. Getty Images

Porażka z Lipskiem w Lidze Mistrzów zatrzymała spektakularną passę Realu Madryt, dla którego była to dopiero pierwsza porażka w bieżącym sezonie. We wtorkowy wieczór Królewscy byli dalecy od swojej optymalnej wersji, a po spotkaniu oberwało się zwłaszcza formacji defensywnej. Carlo Ancelotti zdecydował się na rotacje i postawił na Lucasa, Rüdigera i Nacho. Nie byli oni jednak w stanie zatrzymać piłkarzy Lipska, którzy trzy razy umieścili piłkę w siatce. 

Królewscy stracili w tej edycji Ligi Mistrzów łącznie cztery bramki, co po pięciu kolejkach nie jest aż tak złym wynikiem. W ostatnich tygodniach zdecydowanie częściej dyskutowano o postawie drużyny w La Lidze, gdzie przez długi czas nie potrafiła zachować czystego konta. Co jednak ciekawe, defensywa Realu notuje, jak na ten moment, lepsze wyniki w porównaniu z poprzednim sezonem. W tym sezonie zespół Carletto traci średnio 0,82 gola na mecz (14 straconych bramek w 17 spotkaniach), a w całych poprzednich rozgrywkach wynik ten wynosił 0,89 (50 goli w 56 meczach). 

Statystyki pokazują, że zespół poprawił się w defensywie. Jest to dosyć zaskakujące, ponieważ Los Blancos potrafili zachować czyste konto jedynie w pięciu spotkaniach i pod tym kątem dużo im brakuje do takich klubów jak Bayern Monachium (10), Manchester City (9) czy PSG (8). Kontuzji niedawno nabawił się Thibaut Courtois, ale Andrij Łunin dobrze potrafił go zastąpić, bo w sześciu meczach wpuścił tylko cztery gole. Niewątpliwie trzy gole w Lipsku mocno pogarszają statystykę drużyny, która pierwszy raz w tym sezonie straciła w meczu więcej niż jednego gola. 

Kontuzje nie ominęły podopiecznych Ancelottiego również po drugiej stronie boiska. Karim Benzema zmaga się obecnie z problemami zdrowotnymi i wystąpił tylko w 11 z 17 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Na koncie ma sześć trafień i na razie nie utrzymuje średniej z ubiegłego sezonu. W takiej sytuacji potrzebny był nowy lider, a rolę tę przejął Vinícius. Dzięki ośmiu bramkom Brazylijczyka, do których warto dodać siedem goli Fede Valverde i sześć Rodrygo, Królewscy w tym sezonie strzelają więcej niz przed rokiem. Średnia graczy Carletto to 2,35 bramki na mecz (40 goli w 17 meczach), podczas gdy w sezonie 2021/22 wynik ten wynosił 2,1 (119 bramek w 56 spotkaniach). 

W bieżących rozgrywkach Real musiał sobie już radzić bez Courtois i Benzemy, którzy są jednymi z liderów zespołu. Ich nieobecność nie była jednak tragedią dla drużyny, która na ten moment notuje lepsze statystyki niż w poprzednim sezonie. Real Madryt przewodzi w ligowej tabeli i ma zagwarantowany awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!