Guardiola: Na Bernabéu nie mamy nic do stracenia

– Obecna sytuacja drużyny? Mamy mieszankę weteranów i młodych zawodników i potrzebujemy czasu, aby to wszystko zatrybiło i aby zespół przyswoił idee trenera. Ogólnie gramy dosyć dobrze, ale jednocześnie w niektórych momentach nie byliśmy w stanie osiągać oczekiwanych wyników. To wszystko sprawia, że w ostatnich meczach pojawiły się pewne wątpliwości. Odczucia są dobre, jesteśmy na właściwej drodze i teraz trzeba zachować spokój i cierpliwość.

– Cele przed mundialem? Na pewno chcemy wyjść ze strefy spadkowej. Teraz przed nami wyjazd na Bernabéu, czyli na jeden z najtrudniejszych stadionów. Nie mamy jednak nic do stracenia i musimy wykazać się odwagą. Później mamy Athletic i Elche. Do przerwy na mundial postaramy się zdobyć jak najwięcej punktów, ale wyjść ze strefy spadkowej.

– Oczekiwania? Nie oszukujmy się. Mamy wiarę i bardzo dobrych zawodników, którzy prezentują wysoki poziom, ale to, o co obecnie walczymy jest dla nas naturalnym środowiskiem. Rzeczywistość Girony polega na tym, że będzie wśród tych pięciu czy sześciu zespołów walczących o utrzymanie. Czasami z powodu dwóch zwycięstw potrafimy się zapomnieć, ale Primera División jest bardzo trudna. Spokojnie, jesteśmy na właściwej drodze, musimy być jak najsilniejsi przede wszystkim na swoim stadionie. Tak to obecnie wygląda. Musimy się z tym pogodzić i iść do przodu.

– Naszym największym marzeniem jest to, aby być w Primera División i cieszyć się tą obecnością nawet wobec trudności, jakie niesie ze sobą gra na tym szczeblu rozgrywkowym. Chcę, aby Montilivi było zawsze pełne i aby kibice identyfikowali się z zespołem. Właśnie to wzbudzałoby we mnie największą radość.