Advertisement
Menu

Real robi swoje

W meczu dziesiątej kolejki La Ligi Real Madryt wygrał na wyjeździe z Elche 3:0. Bramki dla Realu Madryt zdobyli Fede Valverde, Karim Benzema i Marco Asensio.

Foto: Real robi swoje
Fot. Getty Images

W potyczce z ostatnią drużyną w tabeli można spodziewać się zwykle wiele dobrego. Wielu bramek, spokojnej defensywy, może nawet lekkiej nudy na własnej połowie, a w przypadku napiętego terminarza także sporych rotacji. Niektórzy mogą więc teraz być rozczarowani.

Carlo Ancelotti nie postawił na drugi garnitur, a do stałych bywalców pierwszej jedenastki dołączyli Andrij Łunin, który wciąż zastępuje wracającego do zdrowia Thibaut Courtois, a także Antonio Rüdiger, który także jednak o wyjściowy skład cały czas się ociera. Real Madryt dobrze zaczął i bardzo szybko znalazł się na prowadzeniu dzięki kolejnemu pięknemu trafieniu Fede Valverde.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla Królewskich, ale Édgar Badía musiał wyjmować piłkę z siatki jeszcze dwa razy. Piękne akcje Realu zostały bowiem zatrzymane przez VAR. Najpierw Gil Manzano nie uznał gola Karima Benzemy, a później Davida Alaby. Spokoju więc nie było.

W 75. minucie Los Blancos wciąż prowadzili tylko jednym golem. Ale i w drugiej połowie była sytuacja z… nieuznanym golem. Na szczęście Real miał swój plan na to spotkanie i szybkie wymiany piłki, zwłaszcza bez przyjęcia, siały ogromny popłoch w obronie Elche. Jedna z takich akcji – gdy o spalonym akurat nie mogło być mowy – zakończyła się drugim (czy piątym?) trafieniem gości. Benzema, Rodrygo, Benzema i dwa do zera.

Elche było całkowicie bezradne, a to tuż przed końcem wykorzystał jeszcze Marco Asensio. Królewscy mogli strzelić dziś o wiele więcej goli i wrócić do Madrytu z manitą. Dość długo nie mogli być jednak pewni pełnej zdobyczy, a z dobrej strony pokazał się też Andrij Łunin, który pokazał, że jest solidnym zmiennikiem. Na pochwały zasługuje jednak niemal każdy. Nikt nie zlekceważył rywala i po dobrym spotkaniu Real zgarnął kolejne trzy punkty.

Elche CF – Real Madryt 0:3 (0:1)
0:1 Valverde 11'
0:2 Benzema 75' (asysta: Rodrygo)
0:3 Asensio 89' (asysta: Rodrygo)

Elche: Édgar Badía; Morente (80' Quina), Palacios, Verdú, Bigas, Clerc; Mascarell, Raúl Guti, Nico (62' Gumbau), Milla (62' Josan); Boyé (79' Ponce).
Real Madryt: Łunin; Carvajal (88' Lucas), Militão, Rüdiger, Alaba (88' Nacho); Kroos (80' Camavinga), Modrić (62' Tchouaméni), Valverde; Rodrygo, Vinícius (80' Asensio), Benzema.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!