Morientes: Benzemę mamy jeszcze na dwa, trzy lata

– Prognozy przed Klasykiem? Chociaż może to zabrzmieć banalnie, to spodziewam się wyrównanego meczu. Zwłaszcza z uwagi na to, jak obie drużyny rozpoczęły sezon, jaka jakość będzie na boisku… Można powiedzieć, że drużyna, która gra u siebie, zawsze ma pewną przewagę, ale skoro mowa tutaj o meczu pomiędzy Realem Madryt a Barçą i mając na uwadze wydarzenia na przykład z poprzedniego sezonu, trzeba będzie poczekać.

– Potrzeby Realu Madryt? Wygranie Klasyku zawsze jest podstawową potrzebą. W poprzednim sezonie doszło do dosyć dużego potknięcia, dlatego też mówię, że nie możemy wskazać wyraźnego faworyta. Chociaż jedna z drużyn może podchodzić do tego meczu w lepszej sytuacji, to ostatecznie może się skończyć na zupełnie nieoczekiwanym wyniku jak właśnie wysokie zwycięstwo Barçy z poprzedniego sezonu. I to zawsze musi mieć negatywny wpływ na tę drugą drużynę. Ostatecznie jednak powinniśmy być zadowoleni z tego, że możemy obejrzeć takie spotkanie, tych 22 wielkich zawodników w jednym miejscu.

– Krytyka Benzemy? Karim już od jakiegoś czasu zmaga się z kontuzją, a gdy dochodzi do takiej sytuacji, to potrzebujesz czasu, aby ponownie iść do góry i wrócić na swój najlepszy poziom. Ponadto problemem Benzemy jest to, że przyzwyczaił nas do tych wszystkich wielkich rzeczy w swoim wykonaniu, zwłaszcza w poprzednim sezonie, i teraz może się nam wydawać, że znacznie obniżył swój poziom. Moim zdaniem Benzema pozostaje najbardziej wpływowym i najważniejszym zawodnikiem Realu Madryt. Oby mógł wrócić na swój najlepszy poziom.

– Problemem Benzemy czy jakiegokolwiek innego napastnika, i trzeba podkreślić, że napastników dotyczy to najbardziej, gdyż oni potrzebują tej ciągłości, są kontuzje. Jeśli kontuzje będą go omijać, to mamy Benzemę na jeszcze dwa czy trzy lata. Problemy zawsze pojawiają się wraz z urazami. Widzimy to właśnie teraz. Doznał kontuzji i aby wrócić na swój najlepszy poziom, musi upłynąć pewien czas adaptacji. Dzieje się to teraz z Benzemą i dzieje się tak z 99% piłkarzy. Jednak gdy masz taką jakość jak Francuz, to ten proces się skraca i przebiega dużo szybciej. Myślę, że nie powinniśmy się z tego powodu niepokoić. Kwestia polega na tym, że Benzema przyzwyczaił nas do kosmicznego poziomu, dlatego powrót kosztuje go dużo więcej.

– Rodrygo świetnie się spisał w meczach, w których zagrał na pozycji napastnika. Na początku sezonu wydawało się, że alternatywą dla Benzemy mógłby być Hazard. I chociaż też był na tej pozycji próbowany, to najlepszą wiadomością jest to, że Ancelotti ma kilka alternatyw, aby dalej próbować. Hazard ewidentnie go nie przekonał, a ruch z Rodrygo przyniósł efekty. Strzelał gole, w kilku meczach odgrywał kluczową rolę i wydaje się, że pod nieobecność Benzemy mógłby grać na pozycji dziewiątki.

– Krytyka w związku z zachowaniem Viníciusa? On jest przykładem typowego piłkarza z ulicy. Widać to we wszystkich jego akcjach, wszystkich jego ruchach, wszystkich jego bramkach, we wszystkim, co dzieje się przed i po… To typ piłkarza z ulicy i w naszym kraju często taki styl mogliśmy oglądać, dlatego nie powinno nas to zaskakiwać. Myślę, że w tym temacie musimy pozwolić mu w dalszym ciągu się rozwijać. To bardzo młody zawodnik, który już wiele dał Realowi Madryt i w przyszłości może dać jeszcze więcej. Jeśli utrzyma ten rytm i ten poziom, to może naznaczyć epokę w Realu Madryt. I oby to było właśnie w Realu Madryt i oby nigdy stąd nie odszedł.

– Kontuzja Courtois? Słyszałem, że przy tego rodzaju kontuzji można też zagrać na środkach przeciwbólowych. Mnie jednak takie podejście nie do końca przekonuje. Środki na ból kolana, przywodziciela, ramienia, kostki… Widziałem wszystkie przypadki, ale nigdy nie widziałem, aby stosować środki na ból pleców. Nie wiem, czy w takiej sytuacji mógłby zagrać na swoim najlepszy poziomie. A rozmawiamy tutaj o dosyć specyficznej i niezwykle ważnej pozycji. Jeśli nie byłby gotowy przynajmniej na 90%, to bym go nie wystawił. Zobaczymy.

– Haaland? Ja sprowadziłbym i Haalanda, i Mbappé. To rewelacyjni i wyjątkowi piłkarze. Ale przy okazji wypowiedzi jego ojca słyszałem, że jego pierwszą opcją był Manchester City. Dlatego na pierwszym miejscu są decyzje samych zawodników, a później kluby mogą ruszać po ciebie lub po jakiegokolwiek innego zawodnika. Jednak gdy na stole masz wiele ofert, to ostateczna decyzja należy do zawodnika. Skoro wybrał Manchester City, to znaczy, że ten kierunek był dla niego nad Realem Madryt.

– Mbappé? Gdyby jego transfer był na wyciągnięcie ręki, to dla mnie osobiście sprowadzenie go nie byłoby czymś normalnym wobec tego, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach i jak to się wszystko potoczyło. Futbol przynosi jednak wiele zmian i na przestrzeni dwóch czy trzech lat wszystko się może wydarzyć. Mbappé to wciąż kawał piłkarza i tego mu nigdy nie odmówisz, ale na dzisiaj Real Madryt odrobił pracę domową i stworzył wyrównany i silny zespół. Dlatego też nie sądzę, aby musiał kogoś sprowadzać.

– Bardzo dobrze o Rüdigerze świadczy to, że był gotowy tak zaryzykować dla Realu Madryt. Ponadto jego akcja skończyła się bramką, a to jest przecież najważniejsze. Wydaje mi się jednak, że trudno mu będzie o grę w Klasyku. Może zagrać w masce, to jasne, ale sama kontuzja, szwy – to nie zniknie. A głowa to część ciała, z której Rüdiger bardzo często korzysta w walce o górne piłki, we wszystkich pojedynkach… A teraz musiałby zagrać na pewnych ograniczeniach. Real Madryt doprowadził jednak do tego, że w tego typu sytuacjach nie musi być uzależniony od sytuacji jednego konkretnego zawodnika. Rüdiger to świetny piłkarz, który w takim meczu byłby niezwykle ważny, ale jeśli z powodu tego urazu byłby gotowy tylko na 80%, to w jego miejsce powinien wejść ktoś inny.