3 w 1
Rodrygo w trzech ostatnich meczach zagrał na trzech różnych pozycjach w ofensywie. Brazylijczyk udowadnia, że odnajduje się na lewym i prawym skrzydle oraz w roli napastnika.
Fot. Getty Images
Rodrygo przeniósł się w 2019 roku do Realu Madryt jako lewoskrzydłowy, który właśnie na tej pozycji odniósł sukces w Santosie. Jednak wraz z upływem czasu powoli przechodził na prawe skrzydło, na którym w poprzednim sezonie odnalazł się już na dobre. Obecne rozgrywki przyniosły jednak dla Brazylijczyka nowe wyzwanie – to właśnie w nim bowiem Carlo Ancelotti zaczął upatrywać zmiennika dla Karima Benzemy. W sumie trzy różne pozycje w ofensywie, które były wykorzystane właśnie w trzech ostatnich meczach.
Zaczęło się od pierwszego spotkania z Szachtarem Donieck na Santiago Bernabéu, w którym Rodrygo zagrał na prawej stronie. Następnie przyszła pora na pozycję napastnika w ligowym meczu z Getafe i przejście na lewe skrzydło we wtorkowym rewanżowym starciu z Ukraińcami. Wszystko na przestrzeni jednego tygodnia. Brazylijski atakujący udowadnia, że jest najbardziej wszechstronnym zawodnikiem w ofensywie Królewskich, który odpowie na każdą potrzebę swojego trenera.
W trzech ostatnich meczach Rodrygo zgromadził w sumie 80 minut z Szachtarem, 89 minut z Getafe i 68 minut ponownie z Szachtarem. W międzyczasie zdobył jedną bramkę i został wybrany MVP pierwszego spotkania na Bernabéu. 21-latek zdecydowanie poszerza wachlarz możliwości Realu Madryt w ataku i pewnie zmierza w kierunku pierwszego składu na niedzielny Klasyk. W sumie na przestrzeni tego sezonu Brazylijczyk zanotował już cztery bramki i trzy asysty.
Mając to wszystko na uwadze, trzeba podkreślić to, jak Rodrygo sprawnie i inteligentnie potrafił się zaadaptować do okoliczności panujących w Madrycie. Widząc, że jego ulubiona pozycja na lewym skrzydle jest obsadzona przez niekwestionowanego Viníciusa, przestawił się na grę po prawej stronie boiska, aby tym samym nie ograniczać swoich możliwości w walce o miejsce w podstawowej jedenastce. Zadanie to wykonał wzorcowo i teraz z większym spokojem może obserwować jak Ancelotti zestawia skład na każdy kolejny mecz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze