Advertisement
Menu

Szybki gol i tyle

W meczu ósmej kolejki La Ligi Real Madryt wygrał na wyjeździe z Getafe 1:0. Już w trzeciej minucie bramkę zdobył Éder Militão, który po rzucie rożnym wykonywanym przez Lukę Modricia pokonał Davida Sorię.

Foto: Szybki gol i tyle
Fot. Getty Images

Real Madryt bez Karima Benzemy i Thibaut Courtois poradził sobie z Getafe, które na własnym boisku od niepamiętnych czasów potrafiła sprawić Królewskim ogromne problemy. Zwycięstwo wyraźnie ułatwił Éder Militão, zdecydowanie najlepszy zawodnik tego spotkania, który nie tylko zaprezentował solidną formę w defensywie, lecz także swoim trafieniem przesądził o wyniku tego meczu.

Ten mecz zaczął się od gola. Już w trzeciej minucie Real wyszedł na prowadzenie i od tego momentu – teoretycznie – powinno grać się łatwiej. Rzeczywiście nie było panicznych ataków, serii dośrodkowań w pole karne pełne obrońców rywala, marzeń o strzałach w okienko. Przez niemal cały mecz drużyna Ancelottiego kontrolowała to, co się dzieje i… nie robiła wiele więcej.

Real Madryt stworzył mniej sytuacji bramkowych niż w potyczce z Osasuną. Ofensywa nie pokazała też takiej kreatywności jak w starciu z Szachtarem. Ale mimo wszystko przed meczem niemal każdy kibic wziąłby taki wynik w ciemno. Oczywiście wynik mógłby być wyższy – w akcji, która mogła skończyć się karnym, piłka minimalnie (prawdopodobnie) wyszła na aut, podobnie zresztą przy bardzo ładnym trafieniu Rodrygo można mówić o minimalnym spalonym.

Nie da się tego meczu porównać do wytrawnego pięściarza, który czeka kilka rund na ten jeden, decydujący cios. Nie było to też catenaccio, ponieważ Real bronił wyniku, atakując. Zagrał trochę nie w swoim stylu i nawet samych zawodników tak szybko zdobyta bramka (i to po stałym fragmencie gry!) mogła zaskoczyć.

O tym meczu nie będziemy długo pamiętać. Pewnie był wyjątkowy dla Édera Militão i jego najbliższej rodziny, ale dla kibiców Królewskich to po prostu kolejne trzy punkty bez większej historii. I bardzo dobrze. Takie zwycięstwa też trzeba doceniać.

Getafe CF – Real Madryt 0:1 (0:1)
0:1 Militão 3' (asysta: Modrić)

Getafe: Soria; Damián, Djené, Mitrović, Duarte, Angileri (83' Amavi); Algobia (83' Seoane), Milla, Aleñá (66' Portu); Mayoral (66' Munir), Ünal (86' Latasa).
Real Madryt: Łunin; Carvajal, Militão (83' Nacho), Rüdiger, Alaba; Tchouaméni, Modrić, Camavinga (83' Asensio), Valverde; Vinícius, Rodrygo (89' Mariano).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!