Advertisement
Menu
/ as.com

Quique Sánchez Flores: Nie wziąłbym punktu w ciemno

Niegdyś piłkarz Królewskich, a dziś trener Getafe, Quique Sánchez Flores, pojawił się na konferencji prasowej przed sobotnim starciem z Realem Madryt. Poniżej prezentujemy pełną treść tego spotkania z Hiszpanem.

Foto: Quique Sánchez Flores: Nie wziąłbym punktu w ciemno
Fot. Getty Images

Arambarri, Maksimović, Seoane… Jak miewają się kontuzjowani?
Nie wiemy, jak do końca przebiegnie ich proces leczenia. Mamy jednak nadzieję, że jutro będziemy już wiedzieć, kto może znaleźć się na liście powołanych.

Jakie macie nastawienie przed sobotnim meczem po ostatniej porażce?
Do każdego spotkania podchodzimy z maksymalną nadzieją, wyniki nie mają na to wpływu. Gra przeciwko Realowi zawsze tworzy bardziej pompatyczną atmosferę i przykuwa większą uwagę. Bardzo poważnie podchodzimy do tego starcia i chcemy zgarnąć trzy punkty, by znaleźć się w tabeli tam, gdzie chcemy. Postaramy się naprawić błędy z poprzedniej potyczki.

Dokona pan zmian w składzie ze względu na rywala czy ostatnie słabe spotkanie?
Skupiamy się na tym, by stawać się lepszą drużyną. Trenujemy i próbujemy nowych rzeczy. Perfekcja nie istnieje, ale zawsze trzeba starać się być jej jak najbliżej. Robimy wszystko, by naprawiać nasze błędy i pokazywać kibicom wersję zespołu najbliższą tej, jaką chcieliby widzieć. W trakcie meczu pojawia się cała masa różnych okoliczności. Damy z siebie wszystko i postaramy się jak najlepiej analizować boiskowe wydarzenia.

Co pan sądzi o tym Realu Madryt?
Lubię Real od dawna. To zrównoważony w swoich decyzjach klub, który umiejętnie komponuje kadrę. Jeśli ktoś wygrywa tyle trofeów, to nie dzieje się tak przez przypadek. Królewscy mają fantastyczną równowagę między młodością i doświadczeniem oraz wielkie pokłady tak potrzebnej w dzisiejszej piłce energii. Poza indywidualnościami mają najzwyczajniej świetny i zgrany zespół. Wielka w tym zasługa trenera.

Kibice chcieliby widzieć w składzie Luisa Millę.
Podoba mi się, że fani mają swoje zdanie i ekscytują ich konkretni piłkarze. Luis zawsze wypadał dobrze w moich oczach i dlatego też ma miejsce w naszym zespole. Uważamy, że może być dla nas ważny. Trafiło do nas wielu piłkarzy po kontuzjach lub takich, którym brakowało minut. Naturalną koleją rzeczy potrzebujemy więc czasu na adaptację i złapanie rytmu. W kadrze zaszło sporo zmian, przez co niektórych spraw nie da się przeskoczyć. Nieraz da się to zakamuflować, by chwilę później trafiła się taka druga połowa, jak z Valladolidem, która stanowiła dla nas poważne ostrzeżenie. Wkładamy w codzienną pracę olbrzymi wysiłek, by zadowolić naszych kibiców. Chcemy, by przede wszystkim widzieli stabilną obronę, będącą punktem wyjścia do robienia dobrych rzeczy z przodu.

O co może pan poprosić fanów przed meczem takim jak ten z Realem?
W zeszłym sezonie nie prosiliśmy o nic, mogliśmy jedynie dziękować, że byli cały czas z nami i pchali nas do przodu. Kibice oczekują od nas, że damy z siebie wszystko, co najlepsze. Pracujemy w tym kierunku i za każdym razem, kiedy się mylimy, w pierwszej kolejności jest nam szkoda właśnie ich. Naszym obowiązkiem jest dawać im jak najwięcej. Mogę powiedzieć tylko tyle, że nam ich potrzeba.

Benzema zdobędzie Złotą Piłkę?
Albo ją zdobędzie, albo będziemy musieli zacząć wątpić w sens tego plebiscytu. Karim robi na boisku wszystko. Wewnątrz spotkania każdy rozgrywa też poniekąd kilka innych meczów. Benzema ma olbrzymi wpływ na postawę Realu Madryt.

Brałby pan remis w ciemno?
Nie. Czasami podczas analiz zaczynam się uśmiechać, ponieważ znajduję klucze i wskazówki do tego, jak możemy grać lepiej. Czasami wychodzi, innym razem nie, ale do każdej analizy podchodzę z tą samą ekscytacją. Nie robię tego, by remisować czy przegrywać, lecz żeby wygrywać. Moją ambicją jest zawsze wygrana i staramy się to uwidaczniać. Tak po prostu widzę swój zawód.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!