Niewykorzystany potencjał
W trzecim meczu Ligi Mistrzów Real Madryt wygrał z Szachtarem 2:1. Królewscy mogli wygrać dużo wyżej, ale byli niesłychanie nieskuteczni. Gole dla gospodarzy strzelili Rodrygo i Vinícius.
Fot. Getty Images
Carlo Ancelotti nie zamierzał dziś nikogo oszczędzać i postawił na najmocniejszy możliwy skład. Nieobecność Luki Modrcia łatwo bowiem wyjaśnić przez uraz, przez który nie zagrał z Osasuną. Zaskoczeniem mogło być ustawienie Królewskich. Fede Valverde nie tworzył bowiem standardowego tercetu środkowych pomocników, często operował na prawym skrzydle, dzięki czemu gry w środku mógł szukać Rodrygo.
I to był strzał w dziesiątkę. Real badzo wysoko naciskał na gości, którzy kompletnie nie radzili sobie z wyprowadzeniem piłki. Szybki przechwyt, kilka podań, pach-pach i jest okazja strzelecka. Danie główne po tym przepisie byłoby jeszcze lepsze, gdyby produkt końcowy też się zgadzał.
Królewscy niestety ponownie mieli problemy ze skutecznością. Dwa gole autorstwa Rodrygo i Viníciusa to było minimum przyzwoitości. Niestety bardzo dobra gra z przodu spowodowała utratę koncentracji, przez co do przerwy było tylko 2:1. Gra była dużo lepsza, niż wskazywał na to wynik.
Plan na drugą połowę teoretycznie powinien być prosty: grać tak samo jak wcześniej, ale zachować chłodną głowę pod bramką. Sytuacje rzeczywiście pojawiały się co chwilę, choć może już bez tak imponujących akcji. Niestety skuteczność nadal kulała. Na szczęście Szachtar też nie zrobił kroku do przodu i tylko okazyjnie był groźny pod bramką Łunina.
Plan minimum na dziś został osiągnięty. Największym zaskoczeniem jest jednak to, jak można grać tak dobrze i tak źle jednocześnie. To nie był mecz na jednobramkowe zwycięstwo. To powinno skończyć się dużo wyżej, a zwycięzca powinien być znany dużo wcześniej. Ale też nie możemy przesadnie narzekać. Po trzech meczach Real ma dziewięć punktów i po raz pierwszy od dłuższego czasu autostradę do awansu z grupy z pierwszego miejsca.
Koszulki Realu Madryt ponownie w sprzedaży u naszego partnera PodStadionem.pl.
Real Madryt – Szachtar Donieck 2:1 (2:1)
1:0 Rodrygo 13'
2:0 Vinícius 28' (asysta: Rodrygo)
2:1 Zubkow 39' (asysta: Mychajliczenko)
Real Madryt: Łunin; Carvajal, Militão, Alaba, Mendy; Valverde, Tchouaméni (75' Camavinga), Kroos; Rodrygo (80' Asensio), Benzema, Vinícius.
Szachtar: Trubin; Mychajliczenko, Bondar, Matwijenko, Konoplia; Stepanenko (88' Traoré), Bondarenko, Sudakow (88' Đurasek), Mudryk, Szwed (67' Petriak); Zubkow (67' Sikan).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze