Real Madryt negocjuje z Facundo Campazzo

Facundo Campazzo w grudniu 2020 roku został zawodnikiem Denver Nuggets. Argentyńczyk odszedł z Realu Madryt w trakcie sezonu, zostawiając w kasie klubu sześć milionów euro. Pierwszy sezon w NBA był dla niego całkiem udany, jednak w kolejnym jego rola w zespole trochę zmalała i klub z Kolorado postanowił zrezygnować z usług rozgrywającego.

Real Madryt od razu był zainteresowany sprowadzeniem Campazzo z powrotem, ale dla Facu priorytetem była gra w NBA. Chciał sobie znaleźć nową drużynę i nie ukrywał tego w wywiadach. Zostawiał sobie przy tym furtkę do zespołu Królewskich, gdyby poszukiwania klubu w NBA zakończyły się niepowodzeniem. Czas mijał i nastawienie Argentyńczyka zaczyna się zmieniać.

Carlos Sánchez Blas, dziennikarz radia Onda Madrid, poinformował, że powrót Campazzo stał się realną opcją z kilku powodów. Zawodnik ciągle nie spłacił w całości klauzuli odejścia z Realu Madryt, czyli wspomnianych 6 milionów euro. Królewscy poszli mu wtedy na rękę. Część kwoty Facundo odrobił, grając kilka miesięcy „za darmo”, niewielką kwotę (725 tysięcy dolarów) dołożyło Denver (przepisy zabraniają wykładania większych pieniędzy), a resztę Blancos rozłożyli na raty. Zbliża się płatność kolejnej z nich.

W Europie zainteresowanie Campazzo wyraża kilka zespołów. Jego sytuację monitorują między innymi Fenerbahçe, Efes czy Partizan Belgrad. Jednak Carlos Sánchez Blas zapewnia, że jeśli Argentyńczyk wróci do Europy, to trafi do Realu Madryt. Królewscy dokonaliby w ten sposób ogromnego wzmocnienia i tak bardzo mocnej kadry.

Real Madryt i Campazzo zaczęli rozmawiać, ale w mocniejszej pozycji stoi teraz klub. Dwa miesiące temu sytuacja była inna, jednak Królewscy wykonali świetną pracę, wzmacniając zespół. Negocjacje są otwarte, lecz klub zachowuje pełny spokój w tej sprawie.

W pierwszym sezonie w Denver Facundo rozegrał 75 meczów. 65 w sezonie zasadniczym (średnio 21,9 minut, 6,1 punktów, 3,6 asyst) oraz 10 w play-offach (27 minut, 9,3 punktów, 4,1 asyst). W drugim powtórzył 65 występów w sezonie zasadniczym (18,2 minut, 5,1 punktów, 3,4 asyst), ale w play-offach jego rola była znikoma – 4 mecze (3,3 minut, 0 punktów, 0,5 asysty).