Ceballos zmienia plany?

W kadrze Realu Madryt jest siedmiu zawodników, których obecne kontrakty kończą się latem 2023 roku. Wśród nich jest jeden szczególny przypadek, czyli Dani Ceballos. Podczas ostatniego okienka transferowego wydawało się, że odejście Hiszpana jest nieuniknione, jednak koniec końców do klubu nie wpłynęła żadna ciekawa oferta. Sam zawodnik był nastawiony na przenosiny do Betisu, ale operacja nie doszła do skutku z powodu złej sytuacji finansowej klubu z Andaluzji. 

26-latek zdecydował się ostatecznie pozostać na Santiago Bernabéu jeszcze na jeden sezon. Dani chce wypełnić ostatni rok swojego kontraktu i być może zapewnić sobie coś, co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się czymś niemożliwym – wywalczenie nowej umowy i pozostanie w stolicy Hiszpanii na kolejne lata. Ogromnym zwolennikiem umiejętności pomocnika jest przede wszystkim Carlo Ancelotti, który cały czas zapewniał, że liczy na niego i chce go mieć w swojej kadrze. 

W poprzednim sezonie włoski trener z każdym dniem coraz bardziej doceniał profesjonalizm Ceballosa, dlatego na starcie obecnego sezonu czuł się wręcz zobligowany do otwarcia przed nim drzwi i dania mu szansy. Carletto przyznał kiedyś na konferencji prasowej, że Hiszpan nie gra tyle, na ile zasługuje. Hiszpan z kolei stwierdził latem, że dostał od szkoleniowca przeprosiny: „Trener powiedział, że mnie przeprasza, bo nie rozegrałem tyle minut, ile powinienem był rozegrać. To mu oddaję”. 

Znaczenie Daniego Ceballosa było minimalne w pierwszej połowie sezonu, ale później Ancelotti stawiał na niego zdecydowanie częściej. Pojawiał się na boisku w każdym z najważniejszych meczów Ligi Mistrzów, licząc od potyczki na Stamford Bridge. Nadal nie było to jednak to, czego do końca oczekiwał Andaluzyjczyk. Teraz jego sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Wchodził na boisko w ośmiu z dziewięciu meczów Królewskich w tym sezonie i na koncie ma w sumie 124 rozegrane minuty. 26-latek jest zawsze do dyspozycji Ancelottiego, którzy często wpuszcza go na końcowe fragmenty spotkań. 

Przed Hiszpanem decydujące miesiące w kontekście jego przyszłości. Jeśli okaże się ważnym elementem w układance Carletto, klub zaproponuje mu nową umowę. W takim przypadku pomocnik będzie mógł podjąć decyzję, czy ją zaakceptuje, czy też będzie kontynuował swoją karierę w innym miejscu.