Jakie zmiany w statucie chce wprowadzić Real Madryt?
Już w niedzielę odbędzie Zgromadzenie Realu Madryt. W części nadzwyczajnej zajmie się trzema punktami.
Fot. Getty Images
Real Madryt Zgromadzenie socios, czyli swoich właścicieli, zwołał na niedzielę 2 października. Tradycyjnie w części zwyczajnej przemówienie wygłosi prezes, po czym delegaci wybrani wśród socios zagłosują nad zatwierdzeniem finansów za poprzedni sezon, planu budżetowego na trwające rozgrywki oraz składek na sezon 2023/24. Wszystko zakończy seria wniosków i pytań do zarządu, na które ten ma obowiązek odpowiedzieć.
Często większe emocje tworzy część nadzwyczajna. W tym roku składa się ona z trzech punktów. Pierwszy to zatwierdzenie Amancio jako honorowego prezesa klubu. Historię Hiszpana można poznać w tym artykule i na stanowisku zastąpi zmarłego w tym roku Paco Gento. Trzeci punkt dnia to wchłonięcie od 1 lipca 2023 roku klubu RSC Internacional FC, który zostanie wtedy przekształcony w Real Madryt C. Więcej o tym ruchu można dowiedzieć się w tym artykule.
Największą niewiadomą pozostawał drugi punkt porządku dnia, który mówi: „Modyfikacja artykułu 40. ze Statutu Klubu”. Ten artykuł dotyczy przygotowania wyborów na prezesa klubu i warunków dla kandydatów na prezesa. Relevo podkreśla, że modyfikacja ma na celu uniknięcie przypadków takich, jak ten prezesa Bartomeu w Barcelonie. O co konkretnie chodzi?
Dotychczas prezes i jego zarząd musieli przedstawić na starcie prezesury poręczenie z własnego majątku w wysokości 15% ostatniego uchwalonego budżetu, które mogło być wymagalne przy złym zarządzaniu i decyzji Zgromadzenia. W nowym zapisie poręczenie ma być aktualizowane rokrocznie zgodnie z zanotowanymi zyskiem lub stratą. Co więcej, jeśli prezesura zakończy się skumulowaną stratą finansową, Komitet Wyborczy Realu Madryt będzie odpowiedzialny za ściągnięcie takiej należności od odchodzącego prezesa.
Jak w praktyce będzie wyglądać taka aktualizacja? Jeśli kandydat wygra wybory i zacznie od zaprezentowania poręczenia w wysokości 100 milionów euro, to gdy w jego pierwszym roku Real Madryt zanotuje stratę w wysokości 10 milionów euro, poręczenie wymagane do przedstawienia przed drugim sezonem wyniesie 110 milionów euro. Analogicznie będzie wyglądała sytuacja z zyskiem. Jeśli po czwartym roku, bo na taki okres wybierany jest prezes i jego zarząd, skumulowany wynik finansowy będzie stratą, klub ściągnie taką kwotę od odchodzącego prezesa.
Poza tym Relevo podaje, że do statutu dopisano, iż nie można uznać za przychody jakichkolwiek środków, które będą zadłużeniem wynikającym z realizowania projektów La Ligi. W praktyce oznacza to blokadę dla umów w stylu tej La Ligi z CVC.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze