Vinícius zamyka debatę
Vinícius znalazł dla siebie miejsce w pierwszym składzie reprezentacji Brazylii. 22-latek świetnie się czuje na lewym skrzydle, a selekcjoner liczy na jego udaną współpracę z Neymarem.
Fot. Getty Images
Wielu kibiców i dziennikarzy w Brazylii obawiało się tego, że Neymar może za bardzo przyćmić Viníciusa lub Vinícius swoją grą może zacząć podważać niekwestionowaną dotychczas pozycję Neymara. Wydaje się jednak, że selekcjoner Brazylijczyków, Tite, na niecałe dwa miesiące przed startem mundialu znalazł rozwiązanie, które w pełni zadowala obie gwiazdy. Ultraofensywna formacja Canarinhos pozwala im bowiem występować na pozycjach, na których czują się najlepiej, a jednocześnie wzbudza lęk i postrach u każdego kolejnego rywala.
Neymar już od dłuższego czasu występuje w kadrze na środku ataku, a to z kolei otwiera drzwi przed Viníciusem na lewej flance, na której madridista bez wątpienia błyszczy najbardziej. Tite dobrze wie, że Ney na pozycji mediapunty i wejścia Viniego z lewego skrzydła to mieszanka idealna. W takim ustawieniu obaj czują się najlepiej i świetnie im się ze sobą współpracuje, co widać było chociażby w ostatnim meczu z Ghaną.
Ponadto obecność Paquety, który występuje na pozycji swego rodzaju drugiego mediapunty, zwalnia Neymara z wielu zadań defensywnych i pozwala odnaleźć całemu zespołowi odpowiednią równowagę w kwestiach czysto taktycznych. Można tym samym powiedzieć, że w tym momencie Brazylijczycy grają w ustawieniu 4-1-4-1. Środek pola kompletuje na prawym skrzydle Raphinha, a typową dziewiątką jest Richarlison.
Wydaje się, że reprezentacja Brazylii podchodzi do zbliżającego się mundialu w bardzo wysokiej formie. I chociaż selekcjoner miał początkowo opory przed tym, aby w pełni zaufać Viníciusowi i zrobić z niego pełnoprawnego zawodnika pierwszego składu, to postawa 22-latka w La Lidze i w Lidze Mistrzów zamknęła jakąkolwiek debatę. Teraz jego współpraca z Neymarem ma być wisienką na torcie, która sprawia, że Brazylijczycy stają się głównym faworytem do triumfu w Katarze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze