Belgia lepsza od Walii
Belgowie pokonali Walię w ramach meczu Ligi Narodów. Pełny występ zaliczył Thibaut Courtois, a ponad godzinę rozegrał Eden Hazard.
Fot. Getty Images
Impet Walijczyków wystarczył tylko na kilka pierwszych minut, w których za bardzo nie zagrozili gospodarzom. Po czasie Belgowi w pełni przejęli kontrolę nad grą, chociaż sytuacje tworzyli po przyśpieszeniach rozgegrania w środku pola. Gole padły po dwóch akcjach Meuniera. Obrońca najpierw wypuścił Batshuayia, a ten ze skrzydła dograł futbolówkę na linię pola karnego, gdzie strzałem z pierwszej piłki De Bruyne pokonał Hennesseya. Pod koniec drugiej połowy to De Bruyne urwał się obrońcy i dograł napastnikowi piłkę na pustą bramkę.
Druga połowa rozpoczęła się niespodziewanie od uderzenia gości. Johnson samodzielnie przetransportował piłkę ze środka pola pod linię końcową i dograł piłkę w pole karne, gdzie Moore przeskoczył Debasta i nie dał szans Courtois. Po tym trafieniu obie drużyny zaczęły grać dużo ostrożniej, ale bliżsi wyrównania byli goście po główce Bale'a czy sytuacyjnym uderzeniu Johnsona. Ostatecznie Belgia wygrała, ale Walia w końcówce miała kilka groźniejszych sytuacji, które zmusiły bramkarza Królewskich do interwencji.
Warto podkreślić, że w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę obejrzał selekcjoner Roberto Martínez, który przeszkadzał Walijczykom w szybkim wznowieniu gry z autu i skontrowaniu przeciwnika przy ławce Belgów.
Courtois pierwszą łatwą interwencję wykonał dopiero w 40. minucie po uderzeniu rywala głową i głównie zajmował się pomaganiem w rozgrywaniu, chociaż ostatecznie nie zachował czystego konta. Większy wysiłek pod względem parad i odbić piłki wykonał w nerwowej dla gospodarzy końcówce.
Hazard był bardzo aktywny i przechodził od bycia najbardziej wysuniętym atakującym do rozgrywania w środku pola. Atakujący był współautorem kilku groźnych akcji, cały czas był pod grą i oddał dwa groźne strzały. Ostatecznie Eden rozegrał nieco ponad godzinę, co przed meczem zapowiedział sam selekcjoner.
Belgia – Walia 2:1 (2:0)
1:0 De Bruyne 10' (asysta: Batshuayi)
2:0 Batshuayi 37' (asysta: De Bruyne)
2:1 Moore 50' (asysta: Johnson)
Belgia: Courtois; Debast, Alderweireld, Vertonghen; Meunier, Tielemans (75', Vanaken), Witsel, Carrasco (65', Mertens); De Bruyne (90', De Ketelaere), E. Hazard (65', Trossard); Batshuayi (65', Openda)
Walia: Hennessey; Roberts, Rodon, Mepham, Williams; Ampadu, Smith (64', Morrell), Norrington-Davies (84', Roberts); James, Johnson; Moore (64', Bale)
W drugim meczu tej grupy Holandia wygrała w Warszawie z Polską. Oznacza to, że w ostatniej kolejce dojdzie do bezpośrednich starć o awans do Final Four oraz uniknięcie spadku. Należy podkreślić, że przy równej liczbie punktów decyduje bilans meczów bezpośrednich, a Holandia wygrała pierwsze starcie z Belgią 4:1 i Polska z Walią 2:1.
Liga Narodów A – Grupa 4 | ||||
Lp. | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | Holandia | 5 | 13:6 | 13 |
2. | Belgia | 5 | 11:7 | 10 |
3. | Polska | 5 | 5:12 | 4 |
4. | Walia | 5 | 6:10 | 1 |
POZOSTAŁE MECZE GRUPY 4 W LIDZE NARODÓW A:
25 września, niedziela, 20:45, Walia – Polska
25 września, niedziela, 20:45 Holandia – Belgia
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze