2024?

Coraz mniej wskazuje na to, aby Luka Modrić brał pod uwagę zakończenie swojej piłkarskiej kariery po sezonie 2022/23. Jak informuje AS, w tym momencie realnym scenariuszem może być 2024 rok – tak przynajmniej można wywnioskować ze słów człowieka, który możliwości fizyczne chorwackiego pomocnika zna do perfekcji. „Luka postanowił zostać do EURO” – takie zdanie w swoim liście pożegnalnym z reprezentacją zawarł dotychczasowy szef sztabu medycznego kadry, Zoran Bahtijarević. To by oznaczało, że Modrić buty na kołku zawiesiłby dopiero po Mistrzostwach Europy w 2024 roku w Niemczech, czyli tuż przed skończeniem 39 lat.

Zamysł Chorwata jest jasny – grać dopóki ciało mu na to pozwoli. A ostatnie miesiące nie wskazuję na to, aby w tym kontekście miało się coś zmieniać, gdyż pomocnik pozostaje zawodnikiem pierwszego składu Królewskich u boku Toniego Kroosa i Auréliena Tchouaméniego. Real Madryt z kolei nie widzi przeszkód, aby w 2023 roku powtórzyć schemat z tego roku i dopiero pod koniec sezonu zasiąść z zawodnikiem do rozmów na temat przedłużenia kontraktu. Klub zdaje sobie przy tym sprawę z tego, że docelowo Modrić już po faktycznym zakończeniu piłkarskiej kariery pozostanie w Valdebebas, aby tam rozpocząć swoją karierę trenerską.

To wszystko jednak pozostaje dla samego zawodnika odległą przyszłością, gdyż w tym momencie ma w głowie jak najlepsze przygotowanie się do mundialu w Katarze. Jednocześnie dosyć szybko postanowił zareagować na słowa Bahtijarevicia, aby podkreślić, że wciąż nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji co do swoich dalszych planów. „W tym momencie mamy na głowie wiele ważnych tematów jak Liga Narodów, gdzie możemy się dostać do Final Four czy Mistrzostwa Świata. Później zobaczymy, jak to będzie wyglądało i podejmiemy wspólną decyzję wraz z moją rodziną, selekcjonerem i Federacją. Teraz nie wybiegam tak daleko w przyszłość”, stwierdził sam Modrić.

Najbliższe plany 37-letniego pomocnika to mecze reprezentacji Chorwacji z Danią w czwartek i z Austrią w niedzielę. Jednak niezależnie od tego, co następnie wydarzy się w Katarze wiele wskazuje na to, że nie będzie to ostatnia wielka impreza w reprezentacyjnej karierze Modricia. EURO 2024 rysuje się na horyzoncie jako ten ostatni turniej, na którym Chorwaci będą mogli liczyć na swojego kapitana.