Ceballos gotowy na pierwszy skład
Dani Ceballos nie wyszedł w pierwszym składzie Realu Madryt od 30 kwietnia. W starciu z Mallorcą Hiszpan w końcu może otrzymać swoją szansę.
Fot. Getty Images
Dani Ceballos czeka na szansę gry w pierwszym składzie, która pozwoliłaby mu wykonać krok do przodu w walce o regularną grę w Realu Madryt. Hiszpański pomocnik znajduje się w planach Ancelottiego, który nieraz chwalił go publicznie, jednak w bieżącym sezonie Włoch nie zdecydował się jeszcze wystawić Ceballosa od pierwszej minuty. Być może w końcu Dani otrzyma swoją szansę w spotkaniu z Mallorcą, czego nie wykluczał Carletto na przedmeczowej konferencji prasowej. „Ceballos w pierwszym składzie? Być może”, mówił Ancelotti.
Ceballos grał we wszystkich spotkaniach Realu Madryt w tym sezonie poza ostatnim starciem z Celtikiem. Niemniej, wszystkie występy 26-latka nie przekraczały maksymalnie 15 minut. W sumie Hiszpan uzbierał 42 minuty w 5 meczach, co z pewnością nie jest szczytem marzeń zawodnika. Mecz z Mallorcą to zatem dobra okazja, by marzenie Ceballosa stało się rzeczywistością. Real Madryt jest po trudnym spotkaniu z Celtikiem i Ancelotti może wprowadzić kilka rotacji. Tchoauaméni okazuje pierwsze oznaki zmęczenia po tym, jak po odejściu Casemiro grał wszystko od deski do deski. W starciu z Balearczykami odpocząć może również Modrić. Jeśli tak się stanie, to wielce prawdopodobne, że w środku pola ujrzymy Ceballosa u boku Kroosa i Camavingi.
Dla Daniego byłby to pierwszy występ w pierwszym składzie od 30 kwietnia, kiedy wyszedł od początku na Espanyol i rozegrał całe spotkanie. Po zaleczeniu poważnej kontuzji piłkarz tydzień po tygodniu zdobywał zaufanie Ancelottiego, który dał mu nawet zagrać w końcówce finału Ligi Mistrzów.
Latem wiele mówiło się o potencjalnym odejściu Ceballosa, choć Carletto cały czas zapewniał, że chce mieć Hiszpana w swojej kadrze. Z pewnością duży wpływ na pozostanie Daniego miało odejście Casemiro. Bez Brazylijczyka i z Valverde grającym na skrzydle konkurencja nieco się zmniejszyła i Ceballos może liczyć na minuty.
Jego kontrakt wygasa w 2023 roku i jego przyszłość zależy w dużym stopniu od tego, co zaprezentuje w bieżącym sezonie. Jeśli Ceballos będzie czuł się ważny, co przełożyłoby się na częstsze występy, to szanse na przedłużenie umowy znacznie by się zwiększyły. W przeciwnym wypadku w lipcu przyszłego roku Dani pożegna się z Estadio Santiago Bernabéu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze