Advertisement
Menu
/ as.com

Odrodzenie Hazarda

Fantastyczne wejście Edena Hazarda w meczu z Celtikiem potwierdza, że to on będzie zastępcą Benzemy i stawia go w dobrej pozycji przed najbliższymi trzema meczami Królewskich, rozbudzając na nowo nadzieje.

Foto: Odrodzenie Hazarda
Fot. Getty Images

W jednej z kolebek brytyjskiego futbolu, jaką jest stadion Celticu, odrodził się Eden Hazard. Był to niewielki rozbłysk w dotychczasowym ciemnym tunelu, jakim jest kariera Belga w Realu Madryt, ale ten rozbłysk daje nadzieję, że atakujący będzie ważnym elementem zespołu Carlo Ancelottiego w tym niezwykle ważnym i trudnym sezonie. Trzy pierwsze sezony były fatalne, pełne zarzutów o brak profesjonalizmu i kontuzji, które zaczęły się od fatalnego wejścia Meuniera. Tym razem jednak wreszcie może dojść do zmiany.

Na koniec poprzedniego sezonu Hazard obiecał coś kibicom zgromadzonym z okazji celebracji zdobytych tytułów na Cíbeles. „To były trzy lata kontuzji i różnych innych przeszkód, ale w przyszłym roku dam z siebie wszystko dla was”, powiedział do mikrofonu Belg. Obecny skład Królewskich daje Edenowi różne szanse, ale żadna z nich nie jest szansą na wejście do pierwszego składu. Mógłby być zmiennikiem Viníciusa na lewej stronie, Benzemy w środku lub Valverde czy Rodrygo na prawej. W pierwszych pięciu meczach sezonu Ancelotti, który nie szczędził mu pochwał w pretemporadzie, dał Hazardowi na boisku jedynie 39 minut, aż kampery wyłapały Belga mówiącego niedawno: „zawsze te same zmiany”.

Aż przyszedł mecz w Glasgow, w którym Karim Benzema doznał kontuzji i poprosił o zmianę, a Ancelotti potwierdził, że pierwszym wyborem do gry jako jego zastępca jest Eden Hazard. Belg z kolei odpowiedział, notując fantastyczne 60 minut na boisku i dając Włochowi wiele do myślenia. Gol, asysta i udział przy akcji bramkowej na 1:0 to ważne argumenty. Na tyle ważne, że w niedzielę, przeciwko Mallorce, Hazard wie, że będzie miał okazję, by wskoczyć do pierwszego składu. Benzema najprawdopodobniej nie zagra, niezależnie od tego, jak poważna będzie jego kontuzja. Następnie przyjdą mecze z Lipskiem i Atlético, w których również Belg być może otrzyma swoje szanse.

Hazard rozpoczął mecz dość delikatnie, dając się sfaulować rywalowi, ale w sytuacji, w której już pokazał, że chce i może rajdem przedostać się pod bramkę przeciwnika. Do końca pierwszej połowy nie był już zbyt widoczny poza fantastycznym podaniem, które dało Viníciusowi szansę sam na sam z Hartem, zmarnowaną przez Brazylijczyka. Na dobre w rytm wszedł dopiero w drugiej połowie. Najpierw wziął udział w dwójkowej akcji z Fede Valverde, który następnie asystował Viniemu przy golu na 1:0. Następnie sam asystował Modriciowi przy trafieniu na 2:0, a trzeciego gola strzelił sam, zachowując się jak urodzony napastnik i wykorzystując zgranie Carvajala. Jeśli chodzi o całokształt, to stworzył trzy sytuacje, dwukrotnie uderzał w stronę bramki, zanotował 31 podań celnych na 33 próby, a do tego wszystkiego dorzucił też dwa odbiory.

Zaskoczony jego występem był również Ancelotti, czego nie ukrywał na pomeczowej konferencji prasowej. „Nie oczekiwałem aż takiego meczu z jego strony. Jest bardzo zmotywowany na treningach i choć sporo kosztowała go pierwsza połowa, w drugiej był decydujący. Jest dla nas bardzo ważny i oby dalej tak grał. Może grać jako środkowy napastnik, bo ma do tego odpowiednią jakość. Dużo się rusza, co nam pomaga. Dobrze się odnajdywał jako odnośnik w ofensywie”, mówił Włoch. 

Przed Belgiem bardzo ważny okres. Ma spore szansę, by w meczu z Mallorcą pojawić się w wyjściowym składzie, ponieważ niezależnie od powagi kontuzji Benzemy, Francuz niemal na pewno w tym spotkaniu nie zagra. W następnym tygodniu zaś, tuż przed przerwą reprezentacyjną, Królewskich czekają spotkania z Lipskiem oraz Atlético, gdzie Belg najpewniej też będzie miał swoją rolę do odegrania. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!